Telewizja Sportklub pokaże na żywo sobotnią galę z Włoch, której główną atrakcją będzie pojedynek o wakujący tytuł mistrza Unii Europejskiej pomiędzy Mirko Larghettim (18-0, 11 KO) i doświadczonym Vincenzo Rossitto (42-7-2, 25 KO), który ponad dziesięć lat temu poległ w walce z Krzysztofem Włodarczykiem.
Tytuł EBU-EU wcześniej należał do Fina Juho Haapoji. Podczas tej samej imprezy dojdzie także do pojedynku o mistrzostwo Europy kobiet w wadze muszej pomiędzy Simoną Galassi i Sanae Jah. Początek relacji w sobotę o 21.30.
>
Nie lada gratka czeka mieszkańców niespełna 30.tysięcznego Wałcza; przez trzy dni (19-21 czerwca)oglądać będą zmagania najlepszych polskich pięściarzy w grupie wiekowej 19- 23 lata, a więc tych, którzy reprezentują, bądź mają wszelkie dane by niebawem reprezentować biało – czerwone barwy w meczach międzynarodowych, europejskich i światowych turniejach. Do mistrzostw zostali zakwalifikowani zawodnicy z największą ilością punktów zdobywanych podczas 4.imprez z cyklu Grand Prix, wśród nich pięściarze Wałcza: Sebastian Walas, Mariusz Sieroń i Adrian Plichta, oraz pobliskich miejscowości: Mateusz Polski , Radomir Obruśniak i Marcin Latocha - z Karlina, Dawid Michelus - z Piły i Przemysław Pikulik oraz Marcin Pijek ze Złotowa.Â
Mistrzowskich tytułów sprzed roku będą bronić: 49 kg: Dawid Jagodziński, 60 kg: Mateusz Polski, 64 kg: Mateusz Kostecki oraz 69 kg: Tomasz Kot. Przypomnijmy, że podczas ubiegłorocznych finałów doszło do sensacyjnego zwycięstwa Mateusza Polskiego nad medalistą mistrzostw świata i młodzieżowych igrzysk olimpijskich- Dawidem Michelusem- przez rsc w 2.rundzie. Jest duże prawdopodobieństwo, iż w nadchodzącym turnieju dojdzie do walki rewanżowej! Ważnym wydarzeniem będzie, iż po raz pierwszy od wielu lat w mistrzowskim turnieju zawodnicy wystąpią bez kasków! W Wałczu, mieście otoczonym pięknymi jeziorami i lasami, zawody odbędą się w Hali MOSiR (19,20.06) i w Hali Sportowej (21- finały) przy ul. Konopnickiej. Zapraszamy – zapowiadają się duże emocje.
>
Późnym wieczorem przybyli do Bydgoszczy Artur Szpilka (14-0, 11 KO) i Paweł Kołodziej (31-0, 17 KO), którzy wystąpią w dwóch najważniejszych walkach sobotniej gali "Wojak Boxing Night". W lobby hotelowym przywitał ich Brian Minto (37-5, 24 KO), sobotni rywal "Szpili".
>
Zapraszamy do wysłuchania krótkiej rozmowy z Brianem Minto (37-5, 24 KO), sobotnim przecienikiem Artura Szpilki (14-0, 11 KO) w walce o pas WBC Baltic wagi ciężkiej na gali "Wojak Boxing Night" w Bydgoszczy. Obszerniejszy wywiad z "Bestią" z Pensylwanii jutro na ringpolska.pl.
http://www.youtube.com/watch?v=SEDfa-0o-Aw
> Add a comment>
Dziś w Bydgoszczy odbył się trening medialny Briana Minto (37-5, 24 KO), który w sobotę na gali "Wojak Boxing Night" zmierzy się w pojedynku o pas WBC Baltic wagi ciężkiej z Arturem Szpilką (14-0, 11 KO). Zapraszamy do obejrzenia jednej z rund walki z cieniem "Bestii" z Pensylwanii.
http://www.youtube.com/watch?v=FLHXotovHZ8
> Add a comment>
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej przed zaplanowaną na 21 czerwca walką o pas WBC wagi junior ciężkiej pomiędzy Krzysztofem Włodarczykiem (47-2-1, 33 KO) i Rachimem Czakijewem (16-0, 12 KO) głos zabrał również trener rosyjskiego pretendenta Artur Grigorian.
http://www.youtube.com/watch?v=r7pe9OXCK4A
http://www.youtube.com/watch?v=oaYK798qjP8
> Add a comment>
21 czerwca w Moskwie Krzysztof Włodarczyk (47-2-1, 33 KO) stanie do obrony pasa WBC wagi junior ciężkiej, krzyżując rękawice z Rachimem Czakijewem (16-0, 12 KO). Zdaniem cenionego pieściarskiego eksperta Janusza Pindery złoty medalista olimpijski z Pekinu może być najtrudniejszym rywalem w całej sportowej karierze "Diablo".
http://www.youtube.com/watch?v=M-vXBTFhgOU
> Add a comment>
Zawodowe występy boksującego w wadze ciężkiej Marcina Siwego (5-0, 2 KO) oraz Sasuna Karapetjana (3-0, 1 KO) będą dodatkową atrakcją sobotniej gali "Wojak Boxing Night" w Bydgoszczy. W sumie kibice na bokserskich deskach hali "Łuczniczka" obejrzą dziewięć zawodowych pojedynków.
Rywalem Siwego na dystansie czterech rund będzie debiutującego w gronie profesjonalistów Ukrainiec Aleksandr Nesterenko. Przeciwnik trenującego pod okiem Andrzeja Gmitruka Karapetjana nie został jeszcze oficjalnie potwierdzony.
> Add a comment>
Krzysztof Włodarczyk (47-2-1, 33 KO) opuścił dziś na kilka godzin zgrupowanie w Wiśle, by spotkać się w Warszawie na konferencji prasowej z Rachimem Czakijewem (16-0, 12 KO), z którym bronił będzie tytułu mistrza świata WBC wagi ciężkiej w Moskwie 21 czerwca. Zapraszamy do wysłuchania wypowiedzi "Diablo".
http://www.youtube.com/watch?v=msLAUsvAYsk
> Add a comment>
Tomasz Adamek (48-2, 29 KO) stoczy swoją kolejną walkę z Tonym Grano (20-3, 16 KO), 3 sierpnia w Mohegan Sun Casino w Uncasville (stan Connetcticut). Oficjalna informacja na ten temat zostanie podana w ciągu najbliższych kilku godzin przez grupę Main Events.
Grano, nie czekając na informację prasową, już zaprasza na walkę z "Góralem", obiecując, że "świat będzie zszokowany". - Chcieć wygrać to każdy może, jeszcze trzeba to zrobić - komentuje Adamek.
Dla Tomasza Adamka starcie z Tonym Grano będzie pierwszym występem od grudnia ubiegłego roku, kiedy to pokonał na punkty Steve'a Cunninghama.
> Add a comment>
Dziś po raz pierwszy polscy kibice mogli posłuchać na żywo Rachima Czakijewa (16-0, 12 KO), który 21 czerwca w Moskwie spróbuje odebrać pas WBC wagi junior ciężkiej Krzysztofowi Włodarczykowi (47-2-1, 33 KO). Sprawdźcie, co miał do powiedzenia rosyjski mistrz olimpijski.
http://www.youtube.com/watch?v=1fdVif2Qqjk
> Add a comment>
Dziś w Warszawie w treningu pokazowym zaprezentował się Rachim Czakijew (16-0, 12 KO), który 21 czerwca w Moskwie zmierzy się z Krzysztofem Włodarczykiem (47-2-1, 33 KO) w walce o pas WBC wagi junior ciężkiej.
http://www.youtube.com/watch?v=X5NfC0rCsos
> Add a comment>
Już w sobotę na ring ponownie wyjdzie Artur Szpilka (14-0, 11 KO), którego rywalem będzie o 14 lat starszy Amerykanin Brian Minto (37-5, 24 KO). - Muszę wygrać, by wskoczyć do pierwszej "15" rankingu WBC. Wielu zawodników z czołówki światowej będzie wiedziało, że jest taki Szpilka, który tam powoli wchodzi - mówi w rozmowie z Polsat Sport pięściarz z Wieliczki.
- Obecnie jestem na obozie w Wiśle, treningi są już bardziej rekreacyjne. Odpoczywamy, nabieramy chęci do walki. Treningi były świetne, na szczęście obyło się bez żadnej kontuzji. Forma jest, chęci też. Nie mogę się już doczekać walki - mówi Szpilka.
Minto to bardzo doświadczony zawodnik. Wydaje się nieprawdopodobne, by powtórzyła się kuriozalna sytuacja z ostatniego pojedynku Szpilki, gdy 20 kwietnia w Rzeszowie Taras Bidenko zrezygnował z walki już po pierwszej rundzie. Ukrainiec doznał kontuzji kolana. Szpilka przepraszał za rywala kibiców.
Amerykanin ma koncie walki z takimi pięściarzami jak Marko Huck, Chris Arreola, Axel Schulz czy Vinny Maddalone. - To zawodnik, który umie boksować - zapewnia "Szpila". - Dwa razy ciężko znokautował Maddalone, który walczył z Tomaszem Adamkiem. Ma dobrą gardę, przypomina trochę stylem Mike'a Mollo. Idzie do przodu, bije sierpowe, tak więc na pewno będzie to bardzo dobry sprawdzian przed rewanżem z Mollo w Stanach.
Szpilka po raz drugi ma walczyć z Mollo niespełna dwa miesiące później, 16 sierpnia w Chicago na stadionie White Sox. W pierwszej walce znokautował Mollo w 6. rundzie ale sam też był na deskach, co spowodowało odwołanie jego pojedynku z Krzysztofem Zimnochem. Polak nie boi się tak krótkiej przerwy między dwoma walkami.
- Dla mnie każdy pojedynek to kolejne doświadczenie. Walka z Minto na pewno dużo mi da. Wygrany wchodzi do 15. rankingu WBC. Dla mnie to duży skok - z 26. miejsca. Wtedy będę się liczył w jednej z głównych federacji. Wielu zawodników z czołówki światowej będzie wiedziało, że jest taki Szpilka, który tam powoli wchodzi. Taki przeciwnik jak Minto jest mi potrzebny. Z każdym miesiącem, rokiem będę boksował z mocniejszymi rywalami. Już teraz można powiedzieć, że mam lepszych przeciwników niż na tym etapie kariery mieli Adamek, Gołota czy nawet Kliczko - podkreśla Szpilka.
>
Mistrz świata WBC wagi junior ciężkiej Krzysztof Włodarczyk (47-2-1, 33 KO) i Rachim Czakijew (16-0, 12 KO) spotkali się dzisiaj w Warszawie podczas konferencji prasowej promującej zaplanowaną na 21 czerwca galę w Moskwie. Transmisja z imprezy w usłudze Pay-Per-View Polsatu Cyfrowego.
http://www.youtube.com/watch?v=gkseeLRDDq0
Wszystko o walce Krzysztof Włodarczyk - Rachim Czakijew >>
>
Od wczoraj Brian Minto (37-5, 24 KO) przebywa w Bydgoszczy, gdzie w sobotę w głównym wydarzeniu gali "Wojak Boxing Night" w Bydgoszczy zmierzy się z Arturem Szpilką (14-0, 11 KO). Dzisiaj Amerykanin zaprezentuje swoją formę podczas pokazowego treningu.
>
Podczas gali w Oświęcimiu kolejne zawodowe zwycięstwo zanotował Łukasz Wawrzyczek (18-1-2, 2 KO). Pięściarz grupy Unia Boxing Oświęcim pewnie wypunktował w walce wieczoru reprezentanta Bułgarii – Aleksieja Ribczewa (14-6-1, 4 KO)
Kamil Kierzkowski: Pas międzynarodowego mistrza Polski to oczywiście nie mistrzostwo WBC czy WBA, ale z pewnością również powinno cieszyć. Jakie znaczenie ma dla Ciebie ten tytuł?
Łukasz Wawrzyczek: Po tych wszystkich moich przejściach w boksie, a nawet kilkuletnim rozbracie z tą piękną dyscypliną – każda walka jest dla mnie najważniejsza i szczególna. Bywało różnie: lepiej, gorzej, dlatego teraz każdy sukces – w tym pas mistrza Polski – motywuje mnie mocno do dalszej pracy. Głód sukcesu jest nadal wielki.
- Masz już przygotowane jakieś specjalne miejsce na pas?
Tak, zajmie zaszczytne miejsce obok pasa WBF International. Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze w przyszłości powiększyć tę kolekcję.
- No właśnie: co dalej? Będziesz celował w jakieś kolejne tytuły? Jacyś konkretni przeciwnicy interesują Cię szczególnie?
Co do planów – być może wyjdę do ringu we wrześniu, październiku. Nie wiem czy wtedy będę walczył o jakiś tytuł, ale byłoby na pewno fajnie. Mamy kilka nazwisk, które chcielibyśmy ściągnąć wraz z moim promotorem - Ryszardem Skórką. Myślę, że w ciągu miesiąca wyklaruje się nam jakaś konkretna opcja. Na tę chwilę bardzo chętnie zmierzyłbym się np. z Niko Jokinenem (21-0, 7 KO – przyp. KK) albo moim niedoszłym rywalem – Jose Yebesem (11-4-1, 5 KO – przyp. KK). Jak będzie? Zobaczymy.
Po tym cennym zwycięstwie awansowałeś wyraźnie w rankingu Boxrec…
…to dla mnie ogromne wyróżnienie. Ta jedna walka dała mi dużo więcej, niż wszystkie poprzednie. Na przykładzie wspomnianego już serwisu Boxrec – wcześniej miałem 35 punktów za wszystkie walki. Za tą jedną dostałem 49, przez co wskoczyłem na 86 miejsce na świecie i 32 w Europie. Teraz zaczną się więc prawdziwe schody. W tym miejscu nie ma już miejsca na walkę z ogórkami (śmiech).
- Wracając do gali w Oświęcimiu. Wyraźnie przeważałeś niemal w całym pojedynku – mieliście jakiś konkretny plan na walkę? Jeśli tak, to na ile udało się go zrealizować?
Owszem, mieliśmy ułożony plan wraz z trenerem Janem Sibikiem. Sądzę, że udało się go wykonać w 90%. Miałem nie bić się w półdystansie i nie dać sobie narzucić stylu przeciwnika. Wygrałem, więc w zasadzie się udało – jednak zawsze mogło być lepiej.
- Mimo zdecydowanej przewagi nie udało się jednak zakończyć pojedynku przed czasem. Nie było chwili, w której myślałeś, że możesz go znokautować? Chwili w której myślałeś "jak przycisnę jeszcze trochę, to położę go na deski"?
W sumie to chyba raczej nie. Byłem skupiony na prowadzonej walce, nie nastawiałem się przesadnie na zakończenie pojedynku przed czasem. Poza tym była to moja pierwsza walka na dystansie 12 rund – chciałem zobaczyć jak zachowa się mój organizm podczas tak długiej pracy.
- I jak oceniasz swoje przygotowanie kondycyjne? Jak czułeś się po ostatnim gongu?
Powiem szczerze: wiedziałem, że będę dobrze przygotowany, ponieważ bardzo ciężko trenowałem do tej walki. Dawałem z siebie wszystko. Prawie przez trzy miesiące ciężkie treningi siłowe, bieganie (zwłaszcza ukończony maraton) i sparingi… to musiało przynieść efekty. Musiało być dobrze. Nie zakładałem nawet innego planu. Po ostatnim gongu czułem się wspaniale, byłem gotowy na więcej.
- Jest coś, czym przeciwnik Cię zaskoczył? Czy raczej wszystko przewidzieliście jeszcze przed walką?
Myślę, że dobrze odrobiliśmy z trenerem tę pracę domową. Większość planów udało się zrealizować, nie zaskoczył mnie jakoś specjalnie.
- Co do samej gali: jak podobała Ci się jej organizacja?
Było świetnie. Korzystając z okazji chciałbym podziękować wszystkim kibicom, którzy przyszli dopingować całą naszą grupę. Atmosfera była bardzo fajna, liczymy, że zawsze taka będzie na naszych galach. Frekwencja dopisała, wszystko poszło zgodnie z planem.
- Publiczność bardzo mocno Cię dopingowała. Sądzisz, że trudniej byłoby Ci pokonać rywala bez ich wsparcia?
Kibice są chyba dla każdego sportowca niezwykle ważni. Gdyby nie oni – to nie byłoby mnie w tym miejscu, w którym jestem. Jeszcze raz dziękuję im gorąco za wsparcie.
>
18-letni Hughie Fury (5-0, 4 KO) debiutował na zawodowych ringach w marcu, a już myśli o walkach o mistrzostwo świata. Brytyjczyk za kilka miesięcy ma zacząć toczyć pojedynki ze znaczącymi rywalami, a już w przyszłym roku chciałby stanąć do walk eliminacyjnych do mistrzowskich pasów.
- Jestem młody, rozwijam się z każdą walką i pobiję rekord Mike'a Tysona, zostając najmłodszym mistrzem świata wagi ciężkiej w historii - zapowiada Anglik, któremu zadanie ma ułatwić jego starszy brat Tyson Fury (21-0, 15 KO).
- Pokonam Haye'a, potem obu braci Kliczko, a następnie zwakuje mistrzowskie pasy, żeby mój brat mógł je zdobyć i pobić rekord Mike'a Tysona. Taki jest nasz plan i zamierzamy go zrealizować - zapewnia jak zwykle pewny siebie Fury, który jesienią ma skrzyżować rękawice z Davidem Haye'm. Hughie Fury kolejną walkę stoczy już w najbliższą sobotę.
>
Przemek Majewski (21-1, 13 KO) rozpoczął przygotowania do walki o tymczasowy tytuł mistrza świata WBC wagi średniej z Marco Antonio Rubio (57-6-1, 49 KO). - To będzie walka pełna fajerwerków i akcji - mówi "The Machine" o pojedynku do którego dojdzie 27 lipca w Meksyku.
http://www.youtube.com/watch?v=Zp-uh53NnkI
>
116,5 kg wniósł Francois Botha (48-9-3, 29 KO) podczas oficjalnej ceremonii ważenia przed jutrzejszym 8-rundowym pojedynkiem z Josephem Parkerem (5-0, 4 KO). 21-latek ważył w przeddzień walki 102,9 kg. Pojedynek będzie główną atrakcją gali w Auckland. Botha wróci w ten sposób na ring po lutowej, poniesionej w kontrowersyjnych okolicznościach porażce z Sonny Billem Williamsem.
>