Były mistrz świata wagi super koguciej Jessie Magdaleno (28-1, 18 KO) wygrał przez dyskwalifikację z Yenifelem Vicente (36-5-2, 28 KO) w walce wieczoru gali organizowanej przez grupę Top Rank w Las Vegas.
Pojedynek był pełen akcji od samego początku. Vicente szybko ruszył do przodu i zepchnął rywala do obrony, ale już w pierwszej rundzie wylądował na deskach po celnym kontrującym prawym sierpowym Amerykanina.
Pięściarz z Dominikany opanował kryzys i kontynuował atak. Vicente próbował rozmontować obronę Magdaleno na różne sposoby, ale jego ciosy zaczęły lądować poniżej pasa. W trzeciej i czwartej rundzie 33-latek tracił punkty za takie faule.
W piątym starciu Vicente ponownie był liczony, a w dziesiątej rundzie po kolejnym uderzeniu poniżej pasa został zdyskwalifikowany. Dla Magdaleno była to trzecia kolejna wygrana po porażce z Isaakiem Dogboe i jednocześnie powrót na ring po blisko rocznej przerwie.
> Add a comment>
Oscar Rivas (26-1, 18 KO) doznał kontuzji prawego łokcia i nie będzie mógł przystąpić do planowanej na 14 lipca walki z Carlosem Takamem (38-5-1, 28 KO). Ciekawie zapowiadający się pojedynek wagi ciężkiej ma zostać przełożony na wrzesień.
Dla 33-letniego Rivasa będzie to powrót na ring po ubiegłorocznej porażce z Dillianem Whytem. Brytyjczyk po tym pojedynku był oskarżany o stosowanie niedozwolonych środków dopingujących, jednak ostatecznie został oczyszczony z zarzutów.
Kolumbijczyk, podobnie jak Takam, od pewnego czasu współpracuje z grupą Top Rank. 39-letni Takam ostatni raz boksował w lutym. Dwie ostatnie walki pięściarz urodzony w Kamerunie stoczył na terenie Stanów Zjednoczonych.
> Add a comment>
>
Ekipy Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO) i Anthony'ego Joshuy (23-1, 21 KO) zaplanowały już na przyszły rok dwie walki unifikacyjne, ale niewykluczone, że ich stawką nie będzie mógł być komplet mistrzowskich pasów kategorii ciężkiej.
Wczoraj stanowisko w sprawie starcia Fury'ego z Joshuą zajęła federacja WBC, która odrzuciła pomysł przyznania "Królowi Cyganów" tytułu Franchise, co zwolniłoby go z obowiązku mierzenia się z Dillianem Whytem (26-1, 18 KO). Z kolei organizacja WBO nalega, by Joshua przed konfrontacją z Furym stanął do obowiązkowej obrony z Oleksandrem Usykiem (17-0, 13 KO).
Póki co jednak zarówno Fury jak i Joshhua mają zakontraktowane po jednym pojedynku na ten rok - "Gypsy King" z Deontayem Wilderem (42-0-1, 41 KO), a AJ z Kubratem Pulewem (28-1, 14 KO).
> Add a comment>
>
15 czerwca w Rosji odbędzie się pierwsza gala po przerwie spowodwanej epidemią koronawirusa. W walce wieczoru Khariton Agrba (2-0, 1 KO) zmierzy się z Manukiem Dilanvanem (11-3-1, 4 KO).
Pięściarze zboksują o wakujący pas WBA Continental wagi super lekkiej. 22-letni Argba urodził się w Gruzji, a na zawodowych ringach boksuje od grudnia ubiegłego roku.
Pojedynek będzie pierwszą od trzech miesięcy walką sankcjonowaną przez federację WBA. Podczas poniedziałkowej gali walki stoczą także m.in. Andranik Grigoryan oraz boksujący w wadze ciężkiej Vladimir Ivanov.
> Add a comment>
- Jeśli nadarzy się okazja, by wygrać przed czasem, na pewno się nie zawaham - zapowiada Mariusz Wach (35-6, 19 KO) przed piątkową walką z Kevinem Johnsonem (34-16-1, 18 KO) na gali w Pałacu Konary.
> Add a comment>
12 czerwca na gali w Pałacu Konary Mariusz Wach (35-6, 19 KO) zmierzy się z Kevinem Johnsonem (34-16-1, 18 KO). Wczoraj obaj pięściarze zaprezentowali się na otwartym treningu. Walka Wach - Johnson będzie główną atrakcją piątkowej gali w Pałacu Konary organizowanej przez Wach Team (transmisja PPV w internecie na boksppv.pl.
> Add a comment>
10 lipca w Pionkach odbędzie się kolejna gala grupy Tymex Promotion. W walce wieczoru wystąpi Damian Wrzesiński (19-1-2, 5 KO), który ostatni raz boksował w marcu. 32-latek wypunktował na dystansie dziesięciu rund Sergio Puente, broniąc międzynarodowego pasa mistrza Polski wagi lekkiej.
Podczas tej samej imprezy kolejne zawodowe walki stoczą również Oleksandra Sidorenko, który zmierzy się z Kariną Kopińską oraz Laura Grzyb, która skrzyżuje rękawice z Bojaną Libiszewską.
Niewykluczone, że w Pionkach dojdzie również do pojedynku Kamila Bodziocha z Marcinem Siwym oraz Tomasza Gromadzkiego ze Stanisławem Gibadło. Podczas lipcowej gali w ringu pojawi się także Oleksandr Strecki.
> Add a comment>
>
12 czerwca na gali w Pałacu Konary Mariusz Wach (35-6, 19 KO) zmierzy się z Kevinem Johnsonem (34-16-1, 18 KO). Wczoraj obaj pięściarze zaprezentowali się na otwartym treningu. Walka Wach - Johnson będzie główną atrakcją piątkowej gali w Pałacu Konary organizowanej przez Wach Team (transmisja PPV w internecie na boksppv.pl.
> Add a comment>
Współpromująca czempiona WBC wagi ciężkiej Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO) grupa Queensberry Promotions wydała oficjalne oświadczenie, w którym potwierdziła, że doszło do negocjacji w sprawie walki unifikacyjnej z reprezentantami mistrza WBA, WBO i IBF Anthony'ego Joshuy (23-1, 21 KO). W komunikacie znalazło się jednak zastrzeżenie, ze póki co nie ustalono żadnych konkretów.
"Na tę chwilę żadne kontrakty nie zostały jeszcze podpisane. Nie ma też żadnych ustaleń co do daty, miejsca i innych kluczowych kwestii. Obie strony zgodziły się natomiast, że ewentualna walka wiązała się będzie z podziałem zysków 50 na 50 i będzie wymagała zapisu o rewanżu." - czytamy w wiadomości Queensberry Promotions.
Na jakie gaże za bokserski super hit mogliby liczyć Fury i Joshua? Według prowadzącego karierę "Króla Cyganów" Franka Warrena obaj pięściarze mogą zainkasować nawet po 60-70 milionów dolarów, przy czym kwoty te należy podwoić z uwagi na planowany rewanż.
> Add a comment>
W czwartek w Las Vegas odbędzie się druga gala Top Rank po przerwie spowodowanej epidemią koronawirusa. W walce wieczoru były mistrz świata wagi super koguciej Jessie Magdaleno (27-1, 18 KO) zmierzy się z Yenifelem Vicente (36-4-2, 28 KO). W środę pięściarze stanęli naprzeciw siebie podczas ceremonii ważenia. Transmisja w Polsacie Sport.
> Add a comment
>
Trzydzieści lat temu chłopak z Bystrzycy Kłodzkiej wszedł na szczyt w kickboxingu, zostając amatorskim i zawodowym mistrzem świata. Wkrótce Przemysław Saleta przekwalifikował się na pięściarza. Na Florydzie poznał Angelo Dundee'ego, czyli trenera Muhammada Alego. Zresztą jego debiut w bokserskim ringu oglądał sam „Największy”.
Czy to prawda, że niechęć Andrzeja Gołoty do pana wzięła się z faktu, że należeliście do konkurencyjnych obozów – kickbokserskiego i pięściarskiego?
Przemysław Saleta: Niechęć pomiędzy oboma środowiskami rzeczywiście istniała. Wspólnie trenowaliśmy, sparowaliśmy. Na zajęcia jeździło się do hali Gwardii, czasami też na Legię. Dwa albo trzy razy sparowałem z Gołotą, jak również z Heńkiem Zatyką czy Staszkiem Łakomcem. Oba środowiska stanowiły dwa różne światy. Kickboxing na początku był takim sportem, jak niegdyś judo, czyli studenckim. Sam trenowałem w klubie Politechniki Warszawskiej. Dzięki walkom zawodowym ta dyscyplina zaczęła przebijać się do mas, więc środowisko bokserskie czuło się trochę zagrożone. Ta rywalizacja naprawdę istniała, dziś oczywiście już jej nie ma. Co do Andrzeja, to nigdy nie był specjalnie kontaktowy. A ja także nie miałem parcia na to, abyśmy zostali kolegami czy przyjaciółmi.
Przegrał pan kiedyś jako kickbokser?
Dopiero w 1993 roku, gdy byłem już zawodowym pięściarzem. Przegrałem kontrowersyjnie na punkty, bodaj jeden do dwóch, walcząc na wyjeździe w Montrealu z Darrellem Heneganem. Zdecydowałem się na ten pojedynek ze względów finansowych. Rok wcześniej przegrałem w ogóle po raz pierwszy – z Timem Martinem w moim czwartym starciu zawodowym w boksie.
Pana debiutancką walkę w Miami Beach oglądał sam Muhammad Ali.
Wspominano rozegrany w tym samym miejscu, w hali Convention Center, pojedynek z 1964 roku przeciwko Sonny’emu Listonowi, po którym Ali został mistrzem świata wagi ciężkiej. 27 lat później oglądał galę jako gość honorowy.
Dobrze poznał pan jego słynnego trenera Angelo Dundee’ego, który w Miami Beach prowadził salę treningową.
W tym klubie pełnił specyficzną rolę. Każdy zawodnik miał swojego trenera, Angelo był zaś koordynatorem. Ja ćwiczyłem z Rickiem Madrisem, Dundee wszystko nadzorował i dawał rady, a mój szkoleniowiec się do nich stosował. Świat boksu jest taki, że na wszystkich trzeba uważać. Wielu ludzi kręci się wokół pięściarzy tylko i wyłącznie po to, by zarobić. Angelo był natomiast najlepszym człowiekiem, jakiego spotkałem w boksie zawodowym. Ciepły, serdeczny. Wiedział, jak wygląda moja sytuacja finansowa, że utrzymuję się tylko z wypłat za walki i z całą pewnością nie są to setki tysięcy dolarów. Przez pierwsze trzy lata kariery Dundee w ogóle nie brał ode mnie pieniędzy – tych standardowych dziesięciu procent, które oddaje się trenerowi. Gdy po pierwszej walce chciałem się rozliczyć, odparł: „Przemek, potrzebujesz tej kasy, a ja dam sobie radę”. W boksie to bardzo rzadka postawa. Widziałem ludzi, którzy tuż przed walką targują się o sto złotych.
Pełna treść artykułu w "Przeglądzie Sportowym" >>
> Add a comment>
12 czerwca na gali w Pałacu Konary Mariusz Wach (35-6, 19 KO) zmierzy się z Kevinem Johnsonem (34-16-1, 18 KO). Dziś pięściarze stanęli twarzą w twarz przy okazji treningu medialnego.
> Add a comment>
Eddie Hearn poinformował, że osiągnięto porozumienie organizacji walki unifikacyjnej o cztery pasy wagi ciężkiej pomiędzy czempionem WBC Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO) i mistrzem WBA, WBO i IBF Anthonym Joshuą (23-1, 21 KO). Pięściarze zgodzili się stoczyć dwa pojedynki, do których dojdzie w 2021 roku.
Rozmowy w tej sprawie prowadzone są przede wszystkim pomiędzy firmą MTK, która reprezentuje Fury'ego oraz Eddiem Hearnem, który dba o interesy Joshuy. Wcześniej obaj zawodnicy stoczą co najmniej po jednej walce.
- Nie mamy podpisanych kontraktów, bo zostało jeszcze kilka szczegółów, ale mamy zgodę w najważniejszych kwestiach. Robimy duże kroki do przodu. Pięściarze zgodzili się na dwie walki - zdradził Hearn w rozmowie ze Sky Sports.
Pod koniec roku Fury ma po raz trzeci skrzyżować rękawice z Deontayem Wilderem, zaś Joshua zmierzy się z Kubratem Pulewem. Bułgar jest oficjalnym pretendentem do mistrzowskiego pasa federacji IBF. Negocjacje pomiędzy obozami Fury'ego i Joshuy rozpoczęły się pod koniec kwietnia.
> Add a comment>
26 czerwca na gali Suzuki Boxing Night II w Kielcach Mateusz Masternak (41-5, 28 KO) zmierzy się z Sergiejem Radczenko (7-6, 2 KO). Jak potwierdził w rozmowie z TVP Sport szef PZB Grzegorz Nowaczek, pojedynek będzie miał charakter pokazowy.
- Walka na zasadach boksu zawodowego, ale nie rankingowa, w rekordach obu panów nie będzie. AIBA się na to zgodziła. Mamy wszystkie zgody. Panowie podpisali kontrakty, zarobią za ten pojedynek. Będą się bić na poważnie - stwierdził szef PZB.
Mateusz Masternak, który jakiś czas temu postanowił powalczyć o medal olimpijski, póki co unika deklaracji, czy starcie z Radczenką oznacza jego powrót do profesjonalnego boksu.
> Add a comment>
Nowa Zelandia jest kolejnym krajem, który chciały zorganizować u siebie trzecią walkę Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO) z Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO). Nowozelandzkie władze ogłosiły w tym tygodniu, że wygrały walkę z epidemią koronawirusa.
Wkrótce rząd Nowej Zelandii ma przedstawić oficjalną propozycję grupie Top Rank. Trzeci pojedynek Amerykanina z Brytyjczykiem miałby się odbyć na stadionie w listopadzie.
Kilka dni temu z podobną propozycją wyszła Australia. Tam walka mogłaby się odbyć 26 grudnia, jednak potencjalnych lokalizacji jest więcej. Pierwsza bokserska gala po przerwie spowodowanej epidemią w Nowej Zelandii ma dojść do skutku w sierpniu. W walce wieczoru wystąpi Joseph Parker, a w grodnie potencjalnych rywali wymienia się Lucasa Browne'a oraz Demseya McKeana.
> Add a comment>
- Jestem przekonany, że gdyby Emanuel Steward był w narożniku Władimira podczas pojedynków z Furym czy Joshuą, tych pojedynków Władimir by nie przegrał - mówi w drugiej części rozmowy z Witoldem Szmagajem Berd Boente, wieloletni menadżer braci Kliczko.
Witold Szmagaj: W 2001 roku został pan menadżerem braci Kliczko, jak do tego doszło?
Bernd Boente: Pracując jako dziennikarz, miałem okazję ich dobrze poznać. Kiedy zaczęli już swobodnie mówić po niemiecku, zapraszałem ich do studia jako ekspertów, czy to w Niemczech czy podczas pojedynków, które komentowałem w USA. Bracia Kliczko zauważyli, że się nimi dobrze opiekuję i zapytali mnie, czy nie miałbym ochoty zostać ich menadżerem. Byłem nim pięć lat i w 2007 roku stworzyliśmy własną firmę - ja, Witalij i Władimir. Ja zarządzałem firmą jako szef. To był czas, kiedy razem zorganizowaliśmy wielkie pojedynki, dziesięć razy na stadionach piłkarskich, m.in. we Wrocławiu, gdzie Witalij boksował z Adamkiem. To był świetny czas, pełen sukcesów, który trwał do 2017 roku, do pojedynku Władimira z Joshuą na Wembley. W tym okresie boksowaliśmy w różnych krajach, m.in. w MSG w Nowym Jorku, w Staples Center w Los Angeles odnieśliśmy duży sukces, Kliczkowie stali się marką znaną na całym świecie. W 2008 roku obaj bracia zostali mistrzami wagi ciężkiej, a w 2011 po pojedynku Władimira z Davidem Haye bracia Kliczko mieli wszystkie tytuły wagi ciężkiej w swojej rodzinie. Myślę, że taki wyczyn może się już nigdy nie powtórzyć.
Jest jakiś szczególny moment bądź historia, którą wspomina Pan najbardziej z tych wszystkich lat współpracy z braćmi Kliczko?
Hmm... Mieliśmy razem szalenie dużo różnych historii i przeżyć. Na pewno świetnym przeżyciem był wspólny występ w filmie Ocean's Eleven nagrywanym w Las Vegas. Władimir w tym filmie zaboksował z Lennoxem Lewisem a ja i Vitali byliśmy w jego narożniku - ja zagrałem trenera [śmiech]. To było coś wspaniałego, poznaliśmy gwiazdy światowego kina, takie jak George Clooney czy Brad Pitt, spędziliśmy na planie w Vegas 10 dni. Fantastycznym wspomnieniem było też zwycięstwo Witalija nad Samuelem Peterem w 2008 roku, podobnie jak wygrana Władimira z Hayem w 2011. Jednak według mnie najważniejszym pojedynkiem był ten pierwszy Władimira z Samuelem Petrem. Był wtedy trzy razy na deskach, ale wspiął się na wyżyny umiejętności, pokazał charakter i zdominował Petera. Gdyby wtedy tego pojedynku nie wygrał, myślę, że mogłoby być ciężko z jego dalszą karierą. Sądzę, że to była najważniejsza walka w jego karierze - pokazał wtedy swoją klasę, mocną psychikę i później przez ponad dziesięć lat aż do walki z Furym był niepokonany.
Kiedy Władimir Kliczko miał swój "prime"?
Od tamtego momentu właśnie, od pojedynku z Samuelem Peterem. Dla Władimira decydującym momentem było to, kiedy w 2004 roku postanowił współpracować z Emanuelem Stewardem, którego mu poleciłem, ponieważ byłem z Emanuelem w przyjacielskich stosunkach. Znałem Emanuela od końca lat osiemdziesiątych, bywałem w Kronk Gym w Detroit, by robić wywiady i materiały. Byliśmy blisko zaprzyjaźnieni, zawsze do niego dzwoniłem i pytałem o to, jak widzi pewne sprawy i jak je ocenia. Byłem jednym z nielicznych dziennikarzy z Niemiec, którego poznał tak blisko. Władimir stwierdził po kolejnej porażce, że potrzebuje zmian. Współpracował z Fritzem Sdunkiem, później troszkę z Freddiem Roachem, był też Tommy Brooks. Powiedziałem Władimirowi, że moim zdaniem Emanuel byłby idealnym szkoleniowcem. Pewnego dnia siedzieliśmy przy jedzeniu w Hamburgu z Witalijem i postanowiliśmy zadzwonić do Emanuela. Zadzwoniłem do niego i powiedziałem, że powinien się spotkać z Władimirem Kliczko. Spotkali się i wyszła z tego idealna współpraca tzw. dream team, podobnie jak wcześniej z Lennoxem Lewisem czy Hearnsem. Władimir się niesamowicie zmienił pod wodzą Emanuela, to był jego najważniejszy krok w karierze. Jestem przekonany, że gdyby Steward był w narożniku Władimira podczas pojedynków z Furym czy Joshuą, tych pojedynków Władimir by nie przegrał.
Ma pan teraz kontakt z braćmi Kliczko?
Tak, telefonujemy do siebie często. Władimir mieszka teraz w USA. Kiedy znów będzie w Hamburgu i będzie ładna pogoda, na pewno zagramy rundę w golfa. Lubimy grać w golfa, mamy taki układ, że przegrany stawia jedzenie, ale uwierz mi - idziemy łeb w łeb!
Kto jest obecnie najlepszym ciężkim?
Tyson Fury i Joshua.
Fury vs Joshua?
Bardzo wyrównany pojedynek, ciężko wskazać faworyta. To jest walka, którą każdy chciałby teraz zobaczyć.
Kubrat Pulew vs Joshua?
Zwycięstwo AJ'a, myślę, że przez KO do szóstej rundy. To będzie wyglądało podobnie jak pojedynek Władimira z Pulewem. Pulew boksersko jest ograniczony, ma swoje limity, nie jest też puncherem. Pulew po porażce z Władimirem tak naprawdę się już nie podniósł i z nikim z topu później już nie wygrał.
Fury vs Wilder III?
Tyson Fury jest dla mnie faworytem. Myślę jednak, że trzecia walka będzie o wiele ciekawsza od drugiej, która przecież stała na wysokim poziomie, szczególnie ze względu na Fury'ego, natomiast sądzę, że Wilder wyciągnie wnioski z wcześniejszych pojedynków i zaboksuje lepiej niż w drugim starciu.
Jak Pan wspomina pojedynek Witalija Kliczki z Tomaszem Adamkiem we Wrocławiu?
Bardzo pozytywnie, to był świetny tydzień. Byliśmy tam już na konferencjach, na treningu medialnym, było naprawdę świetnie. Można powiedzieć, że to my otworzyliśmy stadion we Wrocławiu, to była chyba pierwsza impreza, jaka się na nim odbyła. To był dla nas duży zaszczyt móc zaboksować w Polsce na nowym stadionie. Mieliśmy świetna pogodę. Muszę przyznać, że ludzie w Polsce są bardzo przyjaźni i miło nas ugościli. Szczerze? to był jeden z najlepszych tygodni, jakie miałem przed pojedynkami braci Kliczko. Wrocław jest przepięknym miastem, macie świetne restauracje, bary, i jesteście bardzo przyjaźni. Nigdy nie zapomnę tej atmosfery, jesteście świetnymi kibicami. Adamek jest jednym z najlepszych pięściarzy w Polsce, ale... Witalij Kliczko jest jednym z najlepszych ciężkich w historii i tego wieczoru był po prostu za silny. Nie zapominajmy, że Kliczko świetnie boksował z Lennoxem Lewisem i gdyby nie kontuzja, to jestem przekonany, że wygrałby ten pojedynek. Witalij jest jednym z najlepszych puncherów w historii, spójrzmy na jego rekord, te dwie "porażki" ma tylko przez kontuzje. Witalij nigdy w boksie zawodowym nie był na deskach.
Michalczewski, Gołota czy Adamek – który z nich był najlepszy?
Ciężko jednoznacznie stwierdzić, bo są to różne kategorie wagowe, ale dla mnie Dariusz. Dariusz miał niesamowitą karierę i był najbardziej utytułowany, przez lata był mistrzem świata i bronił tyle razy tytułów. Zdobywał je w dwóch kategoriach wagowych. Ani Tomek Adamek ani żaden inny polski pięściarz nie obronili tyle razy tytułu co Darek - to o czymś świadczy.
Macie jeszcze z Dariuszem Michalczewskim kontakt?
Tak, widujemy się czasem, mamy swoje numery telefonów. Ostatni raz widzieliśmy się w Monachium rok temu, podczas gali gdzie został odznaczony za swoje osiągnięcia. Był tam z synem, porozmawialiśmy trochę, było naprawdę miło powspominać stare dobre czasy.
Dziękuje za rozmowę.
Również dziękuje i pozdrawiam wszystkich w Polsce!
>
Federacja WBA poinformowała, że piątkowa gala w Pałacu w Konarach będzie pierwszym europejskim wydarzeniem organizowanym zgodnie z nowym protokołem bezpieczeństwa World Boxing Association. Regulamin został stworzony kilka tygodni temu przez medyczny komitet WBA.
Uczestnicy piątkowej gali zostali wyposażeni w odpowiedni sprzęt, który pozwoli zachować zasady bezpieczeństwa. Według protokołu WBA, wszyscy uczestnicy imprezy muszą przejść test na obecność koronawirusa na 48 godzin przed galą, a miejsce organizacji gali powinno zostać w tym czasie zdezynfekowane.
W walce wieczoru gali w Konarach dojdzie do pojedynku Mariusza Wacha z Kevinem Johnsonem. Dla "Wikinga" będzie to powrót na ring po porażce z Dillianem Whytem. Kibice zobaczą w akcji także m.in. byłą mistrzynię świata wagi super półśredniej Ewę Piątkowską, która stoczy rewanżową walkę z Kariną Kopińską.
> Add a comment>
Mistrz świata WBO wagi piórkowej Shakur Stevenson (14-0, 8 KO) znokautował w szóstej rundzie Felixa Caraballo (13-2-2, 9 KO) w walce wieczoru gali organizowanej w Las Vegas. Była to pierwsza bokserska impreza grupy Top Rank po przerwie spowodowanej epidemią koronawirusa.
Pojedynek od pierwszego gongu był bardzo jednostronny. Stevenson był dużo szybszy od Portorykańczyka, który nie potrafił znaleźć recepty na jego kombinacje ciosów. Walka zakończyła się po celnym uderzeniu Amerykanina na tułów.
Podczas tej samej gali wystąpił także dwukrotny mistrz olimpijski Robiesy Ramirez (3-1, 3 KO). 26-letni Kubańczyk wygrał przez techniczny nokaut w trzeciej rundzie z Yeurim Andujarem (5-4, 3 KO). Zwycięstwa zaliczyli także zawodnicy kategorii ciężkiej - Guido Vianello (7-0, 7 KO) już w pierwszej rundzie zastopował Dona Hayneswortha (16-4-1, 14 KO), zaś Jared Anderson (4-0, 4 KO) w trzecim starciu wygrał z Johnniem Langstonem (8-4, 3 KO).
> Add a comment
>