W pierwszym kwartale 2023 roku dojść ma do walki o cztery pasy wagi ciężkiej pomiędzy Tysonem Furym (33-0-1, 24 KO) i Oleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO). Ekipa Ukraińca na swoim kanale Youtube zamieściła krótkie wideo podgrzewające atmosferę przed super-pojedynkiem.

Sobotnie zwycięstwo Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO) nad Dereckiem Chisorą nie zrobiło większego wrażenie na Oleksandrze Usyku (20-0, 13 KO), który występ swojego konkurenta do tronu króla wagi ciężkiej oglądał spod ringu. 

- To był niezły sparing - podsumował pojedynek rozegrany na stadionie Tottenhamu w Londynie czempion federacji WBO, IBF i WBA. Zapytany, czy zauważył podczas walki coś nowego, odparł z uśmiechem: - Było zimno.

Usyk zadeklarował, że jest dla niego bez znaczenia, gdzie dojdzie do jego konfrontacji z Furym. - Chętnie jeszcze raz zaboskuję na stadionie w Londynie, ale gdzie będzie walka, tam wyjdę do ringu.

Nieoficjalnie mówi się, że do starcia o cztery mistrzowskie pasy królewskiej dywizji może dojść na przełomie lutego i marca w Arabii Saudyjskiej.

Lennox Lewis przestrzega Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO) przed lekceważeniem Oleksandra Usyka (20-0, 13 KO) w ewentualnej walce o cztery mistrzowskie pasy kategorii ciężkiej. 

- Myślę, że to będzie wspaniały pojedynek. Usyk to zunifikowany czempion - powiedziała legenda królewskiej dywizji w wywiadzie dla BT Sport. 

- Usyk przyleciał na walkę [Fury - Chisora], oglądał ją, poczuł tę energię i spróbuje poszukać sposobu na pokonanie Fury'ego. To nie będzie dla Fury'ego spacerek. Ten facet to jest prawdziwy mistrz, potrafi się oddać w pełni treningowi i ma wolę zwycięstwa - dodał Lewis.

Oleknsadr Usyk (20-0, 13 KO) przyleci do Londynu, by obejrzeć na żywo na stadionie Tottenhamu sobotnią walkę Tysona Fury'ego (32-0-1, 23 KO) z Dereckiem Chisorą (33-12, 23 KO) o pas WBC wagi ciężkiej. 

Jeśli "Król Cyganów" zwycięży, to niewykluczone, że w pierwszym kwartale przyszłego roku skrzyżuje z Ukraińcem rękawice w boju o bezdyskusyjne mistrzostwo świata.

Fury niedawno zadeklarował, że gdy spotka Usyka osobiście, spoliczkuje go w ramach zemsty za epitet, na jaki czempion WBA, WBO i IBF pozwolił sobie w jednym z wywiadów (Fury nazwał Fury'ego "pijaczyną").

Eddie Hearn przyznał w wywiadzie dla IFL TV, że pomimo zarządzenia przez federację IBF walki o pas wagi ciężkiej pomiędzy Oleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO) i Filipem Hrgovicem (15-0, 12 KO) trwają rozmowy na temat organizacji w Arabii Saudyjskiej pojedynku o bezdyskusyjne mistrzostwo świata pomiędzy Usykiem i Tysonem Furym.

Reprezentujący Hrgovica szef grupy Matchroom Boxing stwierdził, że cały czas czyni starania, by zabezpieczyć interesy swojego zawodnika, jednak póki co nie należy wykluczać żadnego scenariusza, bo "federacje robią wyjątki dla dużych walk".

Saudyjczycy wstępne przygotowania do roli gospodarza starcia o cztery pasy królewskiej dywizji rozpoczęli już latem, jeszcze przed rewanżowym bojem Usyka z Joshuą rozegranym w sierpniu. Mówi się, że do walki Fury - Usyk mogłoby dojść na przełomie lutego i marca.

Ekipa Oleksandra Usyka (20-0, 13 KO) wierzy, że mimo decyzji IBF nakazującej Ukraińcowi obronę pasa wagi ciężkiej z Filipem Hrgovicem (15-0, 12 KO) uda się doprowadzić na początku przyszłego roku do starcia z Tysonem Furym (32-0-1, 23 KO). 

- Na tym etapie przewiduję, że to postanowienie w żaden sposób nie wpłynie na pojedynek o bezdyskusyjne mistrzostwo świata - powiedział Sky Sports menadżer Ukraińca Aleksander Krasiuk.

- Nadal spodziewamy się, że nasza kolejna walka będzie o bezdyskusyjne mistrzostwo i odbędzie się na Bliskim Wschodzie - dodał opiekun czempiona WBA, WBO i IBF. 

Jeśli władze International Boxing Federation pozostaną przy swoim stanowisku odnośnie walki Usyk - Hrgovic, ukraiński mistrz stanie przed wyborem: boksować z Furym i oddać pas IBF, czy walczyć z Hrgovicem, zachowując wszystkie swoje tytuły.

Promujący Filipa Hrgovica (15-0, 12 KO) Eddie Hearn skomentował w rozmowie z IFL TV zarządzenie federacji IBF nakazujące Oleksandrowi Usykowi (20-0, 13 KO) obronę tytułu z Chorwatem.

- Już rozmawiałem z ludźmi zaangażowanymi w walkę Fury - Usyk i oczywiście są zdenerwowani, że póki co będzie ona zastopowana, ale z drugiej strony my jesteśmy reprezentantami Filipa Hrgovica, a nie Usyka czy Fury'ego i mamy zobowiązania wobec Filipa - stwierdził szef grupy Matchroom Boxing. 

- Hrgovic chciał finałowego eliminatora, jest teraz obowiązkowym pretendentem, jest zarządzenie IBF i nie będziemy negocjować, chcemy od razu przetargu. Tak mówią przepisy IBF i nie ma tutaj wyjątków. Jedyny sposób na wyjątek to wola Filipa Hrgovica, ale on nie chce nikomu ustępować, bo chce walczyć o pas - dodał Hearn. 

Eddie Hearn poinformował na Twitterze, że otrzymał od federacji IBF pismo, w którym nakazuje się Oleksandrowi Usykowi (20-0, 13 KO) do obrony pasa wagi ciężkiej z obowiązkowym challengerem Filipem Hrgovicem (15-0, 12 KO). 

Hrgovic status pretendenta wywalczył w sierpniu, pokonując na gali w Arabii Saudyjskiej Zhanga Zhileia. Podczas tej samej imprezy Usyk obronił tytuły WBA, WBO i IBF w starciu z Anthonym Joshuą. 

Oleksandr Usyk na ring planował powrócić w marcu unifikacyjnym bojem z czempionem WBC Tysonem Furym (32-0-1, 23 KO), jednak wobec dyrektywy IBF pojedynek ten staje pod znakiem zapytania.