Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

8 maja na gali KnockOut Boxing Night w Rzeszowie, której główną atrakcją będzie pojedynek o pas WBC International wagi bridger pomiędzy Arturem Szpilką (24-4, 16 KO) i Łukaszem Różańskim (13-0, 12 KO), na ring powróci  były mistrz Europy kategorii junior ciężkiej Mateusz Masternak (43-5, 29 KO).

Popularny "Master" po raz ostatni boksował 4 grudnia, wygrywając przed czasem z Jose Urlichem. Wrocławianin ostatnie tygodnie spędził na obozie treningowym Dilliana Whyte'a, któremu pomagał przygotować się do zwycięskiego rewanżu z Aleksandrem Powietkinem. 

W Rzeszowie między linami zaprezentują się także dwaj inni zawodnicy KnockOut Promtoions - Adam Balski (15-0, 9 KO) i Damian Kiwior (8-1-1, 1 KO).

Add a comment

Już dziś na gali Matchroom Boxing na Gibraltarze (transmisja w DAZN) dojdzie do rewanżowej walki o pas WBC Interim wagi ciężkiej pomiędzy Dillianem Whytem (27-2, 18 KO) i Aleksandrem Powietkinem (36-2-1, 25 KO). Jednym ze sparingpartnerów Whyte'a był Mateusz Masternak (43-5, 29 KO). Posłuchajcie, co "Master" ma do powiedzenia na temat formy "The Body Snatchera" i dzisiejszego pojedynku.

Add a comment

Mateusz Masternak (43-5, 29 KO) podzielił się na Facebooku swoimi wrażeniami z obozu sparingowego z Dillianem Whytem (27-2, 18 KO) szykującym się do rewanżowej walki z Aleksandrem Powietkinem (36-2-1, 25 KO).

"Master" komplementował atmosferę panującą w obozie "The Body Snatchera". - Pierwszy raz w życiu spotkałem z takim podejściem, gdzie podczas przygotowań innego zawodnika, staję się częścią teamu - przyznał wrocławianin. - Wszystkie treningi wykonywaliśmy wspólnie, byłem objęty opieką trenera, trenera od przygotowania fizycznego, fizjoterapeuty, a nawet fryzjera, gdzie często bywa nawet tak, że sparingpartnerzy są wypraszani z sali podczas innych treningów niż sparing. Na sali panowała doskonała atmosfera. Wszyscy wzajemnie się motywowaliśmy i wspieraliśmy. Po sesjach sparingowych, oglądaliśmy i omawialiśmy je wspólnie. Każdy mógł dodać swoje uwagi. Był czas i na ostry wycisk i na luźne żarty.

- Sparingpartnerów było czterech, więc maksymalnie jednym ciągiem sparowaliśmy cztery rundy. Niektóre sparingi były bardzo ostre, inne techniczne. Z takim zawodnikiem jak Dillian trzeba być totalnie skupionym przez cały czas, ponieważ każdy cios, to duże zagrożenie. To była dla mnie świetna okazja do doskonalenia swojej defensywy. Natomiast moją przewagą była szybkość i ruchliwość, co z pewnością w walce z Powietkinem będzie kluczowe - zdradził "Master".

Pojedynek Dilliana Whyte'a z Aleksandrem Powietkinem odbędzie się 27 marca na Gibraltarze. Transmisję z walki przeprowadzi platforma DAZN. Mateusz Masternak między liny powróci prawdopodobnie 8 maja na undercardzie gali Szpilka - Różański.

Add a comment

Mateusz Masternak (43-5, 29 KO) zareagował w mediach społecznościowych na wiadomość, że szykujący się do walki z Krzysztofem Głowackim (31-2, 19 KO) Lawrence Okolie (15-0, 12 KO) jest gotów nagrodzić kwotą 500 funtów każdego sparingpartnera, który pośle go na deski. 

- Szkoda, że nie pojechałem do niego na sparingi, bo bym sobie trochę dorobił - napisał na Facebooku polski pięściarz. 

Mateusz Masternak aktualnie przebywa w Portugalii, gdzie pomaga Dillianowi Whyte'owi przed rewanżem z Aleksandrem Powietkinem. Pojedynek Głowacki - Okolie, którego stawką będzie pas WBO wagi junior ciężkiej, zaplanowany jest na 20 marca.

Add a comment

Czterech polskich pięściarzy zostało sklasyfikowanych w zaktualizowanych dziś rankingach federacji IBF. Trzy polskie nazwiska pojawiły się w klasyfikacji kategorii junior ciężkiej.

Awans zaliczył Mateusz Masternak, który przesunął się na dziesiątą pozycję. Tuż za nim znajduje się Michał Cieślak, zaś na trzynaste miejsce spadł Krzysztof Włodarczyk. Dwa pierwsze miejsca w rankingu tej dywizji pozostają nieobsadzone.

Czwartym Polakiem w rankingach International Boxing Federation jest grudniowy pretendent do mistrzowskiego pasa Kamil Szeremeta - dziesiąty w dywizji średniej.

Add a comment

Mateusz Masternak (43-5, 29 KO) jest bardzo zadowolony z obozu treningowego z Dillianem Whytem (27-2, 18 KO), który przygotowuje się do zaplanowanej na 27 marca rewanżowej walki z Aleksandrem Powietkinem (36-2-1, 25 KO).

- W dobrej atmosferze, z uśmiechem na twarzy, sportową rywalizacją, wzajemnym szacunkiem i niezwykle cennym doświadczeniem. Tak w kilku słowach można opisać mój pobyt w Portugalii - napisał na Instagramie "Master" prezentując kolejne wspólne zdjęcie z "The Body Snatcherem".

Kilka dni wcześniej Brytyjczyk pochwalił wrocławianina, dziękując mu za pomoc w sparingach.- Dużo uczę się od Masternaka. To bardzo doświadczony, miły i skromny człowiek. Dziękuję polska maszyno - napisał Whyte.

Mateusz Masternak ostatnią walkę stoczył w grudniu, stopując Jose Gregorio Ulricha (17-4, 6 KO). Dzięki ubiegłorocznym wygranym zawodnik KnockOut Promotions powrócił do rankingów kategorii junior ciężkiej.

Add a comment

Dillian Whyte (27-2, 18 KO) jest bardzo zadowolony ze wspólnych sesji sparingowych z Mateuszem Masternakiem (43-5, 29 KO). Przebywająca na obozie treningowym w Portugalii Polak pomaga Brytyjczykowi w przygotowaniach do rewanżowej walki z Aleksandrem Powietkinem (36-2-1, 25 KO).

- Dużo uczę się od Masternka. To bardzo doświadczony, miły i skromny człowiek. Dziękuję polska maszyno - napisał w mediach społecznościowych pięściarz z Wysp.

Do drugiego pojedynku Whyte - Powietkin dojdzie 27 marca w Gibraltarze. Stawka walki będzie tymczasowy pas WBC wagi ciężkiej.

Masternak jesienią wrócił do zawodowego boksu po dwuletniej przerwie. Po raz ostatni pięściarz grupy KnockOut Promotions boksował w grudniu, a jego kolejny występ planowany jest na wiosnę.

Add a comment

Mateusz Masternak (43-5, 29 KO) wyleciał do Portugalii, gdzie w najbliższych dniach będzie jednym ze sparingpartnerów Dilliana Whyte'a (27-2, 18 KO), który przygotowuje się do rewanżowego pojedynku z Aleksandrem Powietkinem (36-2-1, 25 KO). Walka o tymczasowy pas WBC wagi ciężkiej odbędzie się 6 marca.

- Pierwszy sparing za mną. Stal hartuje się w ogniu - powiedział były mistrz Europy wagi junior ciężkiej po pierwszej sparingowej sesji z Brytyjczykiem.

Masternak jesienią wrócił do zawodowego boksu po dwuletniej przerwie. Po raz ostatni pięściarz grupy KnockOut Promotions boksował w grudniu, a jego kolejny występ planowany jest na wiosnę.

Pięściarz z Wrocławia dzięki dwóm ubiegłorocznym zwycięstwom wrócił do światowych rankingów. "Master" m.in. klasyfikowany jest w czołowej piętnastce federacji IBF, gdzie tytuł mistrza świata wkrótce może być wakujący.

Add a comment

- Celem oczywiście jest walka o mistrzostwo świata i sądzę, że mam prawo myśleć o poważnych celach - przekonuje w rozmowie tvpsport.pl Mateusz Masternak (43-5, 29 KO), który w ubiegłym roku wrócił na zawodowe ringi po dłuższej przerwie. 33-latek zaliczył zwycięstwa z Taylorem Mabiką oraz Jose Urlichem, a przy okazji wrócił do rankingów światowych organizacji.

W kwietniu w Londynie nastąpi dokończenie europejskich kwalifikacji do igrzysk olimpijskich. Wygrałeś już jedną walkę i przeszedłeś do kolejnej rundy turnieju. Pytanie, czy do niej przystąpisz?
Mateusz Masternak: Formalnie mógłbym wystartować w Londynie, ale powiem szczerze, że jest to mało realne.

Podjąłeś już ostateczną decyzję?
Jeszcze mam trochę czasu na jej podjęcie, ale tak naprawdę… czuję, że to nie jest moja bajka. Gdy rozważałem powrót po latach do boksu olimpijskiego, wydawało mi się, że jest szansa na spełnienie marzeń, wyjazd na igrzyska i że warto spróbować. Dlatego się zdecydowałem. Jednak gdy tego wszystkiego doświadczyłem na własnej skórze, to muszę powiedzieć, że jest inaczej, niż sądziłem.

Co masz na myśli?
Nie chcę nikogo krytykować, nie o to chodzi. Po prostu uświadomiłem sobie, że jestem pięściarzem zawodowym, nie olimpijskim. W tej chwili skupiam się na boksie zawodowym, raczej ciężko będzie mi wrócić do olimpijskiego.

Pełna treść artykułu na tvpsport.pl >>

 

Add a comment