Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

19 września na gali Knockout Boxing Night 13 w Tarnowie na ring wróci Mateusz Masternak (41-5, 28 KO). Dla byłego mistrza Europy wagi junior ciężkiej będzie to pierwszy zawodowy występ od niemal dwóch lat.

33-letni "Master" może w najbliższych miesiącach stoczyć kilka walk. Najbliższym rywalem pięściarza z Wrocławia będzie dobrze znany polskim kibicom Taylor Mabika (19-5-2, 10 KO), który w przeszłości boksował w Krzysztofem Głowackim i Krzysztofem Włodarczykiem.

- Mateusz wystąpi w Tarnowie, a później ma zaboksować w listopadzie, co w zasadzie jest już ustalone. Kolejną walkę stoczy w okolicach marca i po takich trzech występach, jeśli komisje rankingowe tych najważniejszych federacji spojrzą na jego aktywność z pewną życzliwością, a przede wszystkim uczciwością, to Mateusz powinien znaleźć się w czołowych piętnastkach rankingów - mówi Andrzej Wasilewski, nowy promotor Masternaka.

- Nasz kontrakt jest prosty, nie spisywaliśmy książki telefonicznej. Mamy układ partnerski, a sam Mateusz jest bardzo dojrzałym człowiekiem, który trzeźwo i realistycznie patrzy na boks. Mamy oczywiście pewne plany i będziemy dążyć do ich realizacji, ale jak zawsze, wszystko zweryfikuje ring - dodaje szef grupy KnockOut Promotions.

Na gali KBN 13 kibice zobaczą w akcji także m.in. boksującego w kategorii ciężkiej Łukasza Różańskiego. Pięściarz z Reszowa po efektownej wygranej przez nokaut nad Izuagbe Ugonohem nie boksował przez rok, ale teraz planuje szybko nadrobić stracony czas. Wydarzenie pokaże na swoich antenach Telewizja Polska. Gala na żywo będzie dostępna na TVP Sport, zaś jej skrót na TVP 1.

 Kup bilety na KBN 13 - zobacz walkę Masternaka >>  

 

Add a comment

19 września na gali KnockOut Boxing Night 13 w Tarnowie na ring powróci Mateusz Masternak (41-5, 28 KO). Dla byłego mistrza Europy kategorii junior ciężkiej konfrontacja z Taylorem Mabiką (19-5-2, 10 KO) będzie debiutem w barwach grupy KnockOut Promotions i zarazem powrotem do boksu zawodowego po 23-miesięcznej przerwie. 

W czerwcu popularny "Master" zaliczył co prawda 8-rudowy profesjonalny pojedynek z Siegriejem Radczenką, jednak jego wynik nie został wpisany do rekordów pięściarzy. Potyczka z Ukraińcem utwierdziła wrocławianina w przekonaniu, że w boksie olimpijskim, w którym swoich sił próbował niedawno, nie może zaprezentować pełni swoich atutów.

- Mówi się, że w boksie zawodowym są tzw. "slow starterzy" i to trochę do mnie pasuje. Mam problem, żeby całą energię, dynamikę, szybkość i wytrzymałość skupić w trzech rundach, ale jak walka jest na dłuższym dystansie, to mój boks jest bardziej poukładany i spokojny. Widać, że w boksie zawodowym czuję się lepiej, lepiej się w nim prezentuję - ocenił Masternak w rozmowie z TVP Sport.

Oprócz Mateusza Masternaka kibice w Tarnowie obejrzeć będą mogli także m.in. Adama Balskiego, Damiana Kiwiora i Łukasza Różańskiego, który jest blisko walki z Arturem Szpilką.

 Kup bilety na KBN 13 - zobacz walkę Masternaka >> 

Add a comment

Były mistrz Europy wagi junior ciężkiej Mateusz Masternak (41-5, 28 KO) ma przed sobą kilka finałowych treningów przed powrotem na ring. 19 września na gali Knockout Boxing Night 13 w Tarnowie, nowy nabytek grupy KnockOut Promotions zmierzy się z Tayorem Mabiką (19-5-2, 10 KO) i będzie to jego pierwszy zawodowy występ od blisko dwóch lat.

- W Tarnowie czeka mnie drugi zawodowy debiut - żartuje "Master", który w ostatnim czasie walczył o wyjazd na igrzyska olimpijskie w Tokio. Aktualnie nie wiadomo jednak, kiedy kwalifikacje do olimpijskiego turnieju pięściarskiego będą kontynuowane.

- Na razie nie ma informacji o terminach turniejów kwalifikacyjnych. Kiedy pojawią się daty, będziemy się wspólnie zastanawiać, jaką podjąć decyzję – zapewnia w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Jacek Szelągowski, wiceprezes ds. sportowych KnockOut Promotions. A prezes Polskiego Związku Bokserskiego Grzegorz Nowaczek deklaruje: – Decyzję Mateusza szanujemy, ale mamy nadzieję, że jeszcze przekonamy go do walki o olimpijską przepustkę.

Do walki w Tarnowie Masternak przygotowuje się we Wrocławiu oraz Dzierżoniowie, gdzie bazę treningową ma Piotr Wilczewski. Były mistrz Europy wagi super średniej po raz kolejny stanie w narożniku "Mastera".

Na gali KBN 13 kibice zobaczą w akcji także m.in. boksującego w kategorii ciężkiej Łukasza Różańskiego. Pięściarz z Reszowa po efektownej wygranej przez nokaut nad Izuagbe Ugonohem nie boksował przez rok, ale teraz planuje szybko nadrobić stracony czas. Wydarzenie pokaże na swoich antenach Telewizja Polska. Gala na żywo będzie dostępna na TVP Sport, zaś jej skrót na TVP 1.

 Kup bilety na KBN 13 - zobacz walkę Masternaka >> 

Add a comment

19 września w pojedynku wieczoru gali KnockOut Boxing Night 13 w Tarnowie na ring powróci Mateusz Masternak (41-5, 28 KO). Dla byłego mistrza Europy kategorii junior ciężkiej konfrontacja z Taylorem Mabiką (19-5-2, 10 KO) będzie pierwszą oficjalną walką zawodową od października 2018 roku i zarazem debiutem w grupie KnockOut Promotions.

 Kup bilety na KBN 13 - zobacz powrót na zawodowy ring Mateusza Masternaka >>

- Po wygranej w dobrym stylu z Mabiką raczej walki o pas nie dostanę, ale nie ukrywam, że liczę na powrót do rankingów po tym pojedynku. Wiadomo, że teraz trzeba odbudować moją pozycję, ale też trzeba się rozejrzeć i zobaczyć, która droga jest najkrótsza do starcia o tytuł - mówi w wywiadzie dla TVP Sport "Master", który póki co nie chce jednoznacznie deklarować, czy porzucił na dobre marzenia o medalu olimpijskim.

- Nie rozmawiałem z Andrzej Wasilewskim na ten temat, czy jeśli turniej kwalifikacyjny byłby dokończony, to czy ja mam się nad nim zastanawiać, czy nie. Na razie nie chcę o tym mówić. Najbliższa walka jest w boksie zawodowym, czeka na mnie trudny rywal i na tym się skupiam. A co będzie później, tego nie wiem. Ja nawet nie wiem co będzie jutro, a tym bardziej ciężko powiedzieć co będzie za pół roku - tłumaczy 33-letni wrocławianin.

Cała rozmowa z Mateuszem Masternakiem na sport.tvp.pl >>

Add a comment

Za dwa i pół tygodnia, 19 września w Tarnowie były mistrz Europy zawodowców wagi cruiser Mateusz Masternak (41-5, 28 KO) stoczy pierwszy pojedynek jako reprezentant KnockOut Promotions, od lat największej grupy w Polsce organizującej walki profesjonałów. „Master” zmierzy się z doświadczonym Taylorem Mabiką (19-5-2, 10 KO), który w 2019 roku wytrzymał 10 rund z Krzysztofem Włodarczykiem. Na taki sam dystans zakontraktowano walkę Mateusza z Gabończykiem.

 Kup bilety na KBN 13 - zobacz walkę Masternaka >>

Rok temu w Opolu wrocławianin został mistrzem Polski, a w marcu w Londynie brał udział w przerwanym z powodu pandemii turnieju kwalifikacyjnym do IO. W czerwcu w Kielcach wygrał półzawodową potyczkę z Serhijem Radczenką podczas organizowanej przez PZB gali Suzuki Boxing Night i... to może być koniec tej współpracy, choć obecnie nikt niczego nie przesądza.

- Z promotorem Andrzejem Wasilewskim nawet nie rozmawiałem na temat mojej dalszej walki o igrzyska. Koncentruję się na najbliższym pojedynku, bo rywal jest groźny. Trzeba się dobrze przygotować i wygrać. Później będziemy myśleć o tym, co dalej – zaznacza Masternak, który od dłuższego czasu obawia się o los przełożonych na rok 2021 igrzysk i nie chce siedzieć z założonymi rękami.

Nowym priorytetem Masternaka jest ponowne zaistnienie w światowej czołówce kategorii junior ciężkiej. - Życie sportowe nauczyło mnie, że niczego nie można przewidzieć. Mój były rywal Grigorij Drozd powiedział kiedyś, że od pół roku czuł się emerytem, a potem został mistrzem Europy i świata. Andy Ruiz jr także myślał już o podjęciu normalnej pracy, a dwa lata później wygrał z Anthonym Joshuą i stał się bogatym człowiekiem. Ciężko pracuję i jeśli nadarzy się szansa, spróbuję ugrać jak najwięcej - mówi Mateusz.

Pełna treść artykułu w "Przeglądzie Sportowym" >>

Add a comment

19 września w Tarnowie na ring powróci były mistrz Europy kategorii junior ciężkiej Mateusz Masternak (41-5, 28 KO). Przeciwnikiem wrocławianina będzie Taylor Mabika (19-5-2, 10 KO), który w przeszłości mierzył się z Krzysztofem Włodarczykiem i Krzysztofem Głowackim. 

- Trudny rywal. - mówi o Afrykańczyku "Master" w wywiadzie dla TVP Sport. - Oglądałem właśnie jego walkę, ma niezły lewy sierpowy, a prawym potrafi wejść w tempo. Rywal wbrew pozorom niewysoki, a też potrafi uderzyć z kontry. Ma bardzo szczelny blok, o czym świadczy fakt, że chyba nigdy nie leżał na deskach (leżał raz, w walce z Krzysztofem Głowackim, red.).

- Reasumując jest to przeciwnik, na którego trzeba uważać. Muszę się bardzo dobrze przygotować, by pokazać dobry boks i nie dać się niczym zaskoczyć - ocenia Masternak.

Cała rozmowa z Mateuszem Masternakiem na sport.tvp.pl >>

Add a comment