Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Władimir Sidorenko (22-2-2, 7 KO), powracający po dwóch porażkach z Anselmo Moreno, podczas gali w Kijowie zanotował udany występ, zdecydowanie pokonując Mbwana Matumle (19-5, 11 KO).

Sidorenko, były mistrz świata w kategorii koguciej, postanowił zbić kilka funtów i występować w niższej wadze. Opłaciło mu się to, gdyż przez pełne 12 rund pojedynku z Matumlą kontrolował akcję, kilkakrotnie był nawet bliski zwycięstwa przed czasem. Po jednostronnej walce, sędziowie punktowali: 120-108, 120-108, 119-109. 

Add a comment

WBCMeksykańska firma telekomunikacyjna Telmex będzie sponsorować miesięczne pensje dla pochodzących z Meksyku byłych dwudziestu dwóch czempionów uważanej za najbardziej prestiżową w zawodowym boksie federację World Boxing Council. Ta informacja została oficjalnie ogłoszona na konferencji prasowej, która odbyła się w tym tygodniu w Cancun. Na konferencji był obecny prezydent WBC Jose Sulaiman, który zaledwie dwa miesiące temu przeszedł skomplikowaną operację lewego kolana.

- To jeden z najszczęśliwszych dni w moim życiu. Boks był obecny w życiu ludzi od zawsze. To była jedna z czterech dyscyplin, która znalazła się na pierwszych igrzyskach olimpijskich jeszcze 500 lat przed naszą erą. Bokserzy wychodząc do ringu narażają swoje życie i należą do najodważniejszych sportowców na świecie. Oni zasługują, żeby doceniać ich także po zakończeniu karier, a wtedy często o nich zapominamy. Cieszę się, że nasi byli mistrzowie będą mieli wypłacane pensje, a w przyszłości być może nasz każdy były czempion będzie otrzymywał taką premię - mówił Sulaiman.

Add a comment

Ionut Dan IonIonut Dan Ion (26-1, 14 KO), który dał się poznać szerokiej publiczności podczas zakończonego bardzo kontrowersyjnym rezultatem pojedynku o srebrny pas WBC wagi półśredniej z Selcukiem Aydinem (20-0, 15 KO), bardzo chce rewanżowego pojedynku z Turkiem. Mieszkający w Kanadzie Rumun swoją kolejną zawodową walkę stoczy 15 października na gali w Montrealu.

- Jeszcze jedna walka z Selcukiem to mój cel numer jeden. Udowodnię drugi raz, że jestem lepszy od niego, ale tym razem go znokautuję i sędziowie nie zabiorą mi wygranej. Mogę z nim walczyć nawet jutro i to w Turcji. To dla mnie sprawa osobista - mówi "Jojo" Dan.

Rywal Rumuna na październikową galę nie jest jeszcze znany.

Video. Ionut Dan Ion - Selcuk Aydin >>

Add a comment

Czytaj więcej...

Niemiecki mistrz świata federacji WBO w kategorii cruiser, Marco Huck (30-1, 23 KO), przed tygodniem po raz czwarty obronił swój pas mistrzowski, pokonując na ringu w Erfurcie przed czasem Matta Godfreya (20-2, 10 KO). O ile Amerykanin - czego można było się spodziewać już przed walką - nie stanowił większego zagrożenia dla 'Kapitana Hooka', to już jego najbliższy, spodziewany przeciwnik, może okazać się dlań jednym z najtrudniejszych testów w karierze. Miano oficjalnego pretendenta do tytułu dzierżonego przez pochodzącego z Bośni pięściarza wywalczył bowiem, mający ostatnio świetną passę, niepokonany Denis Lebiediew (21-0, 16 KO). Huck w rozmowie z rosyjskim dziennikarzem Alexandrem Pawłowem, wprawdzie zapewnia, że docenia klasę Lebiediewa, to  jednocześnie jest pewny swego, jeśli chodzi o rezultat takiej konfrontacji:

- Udział w turnieju Super Six pomógłby mi zapewne zarobić sporo pieniędzy. Wiem, że ma wystartować tam też Lebiediew i najprawdopodobniej, to właśnie w ramach tego turnieju, przyjdzie nam skrzyżować rękawice. Jest mocny, ale pokonam go. Mój przeciwnik może być ode mnie lepszy boksersko, technicznie, ale kiedy udaje mi się trafić swoim najmocniejszym ciosem, wtedy on udaje się na odpoczynek... 'Do swidania' (do widzenia) jak mawiacie w Rosji... 

Add a comment

Marcos Maidana (29-1, 27 KO) musiał się ciężko napracować na wczorajsze punktowe zwycięstwo nad Demarcusem Corleyem (37-4-1, 22 KO). Argentyńczyk z pewnością nie może być zadowolony z tego jak wyglądał ten pojedynek. Rozcięcie nad prawym okiem i słabe przygotowanie kondycyjne sprawiły, że Maidana nie zaprezentował się w tej walce korzystnie. Sam przyznaje, że kontuzja miała duży wpływ na jego poczynania w ringu, ale zaznacza, że żaden  z ciosów rywala go nie zranił. 

- Corley ani razu nie zranił mnie swoimi ciosami - powiedział Maidana. - Martwiłem się tylko o rozcięcie. Nigdy wcześniej nie byłem rozcięty w czasie walki. To wszystko skomplikowało, byłem z tego powodu zdenerwowany.

Argentyńczyk zapytany o plany na przyszłość odpowiedział krótko:

- Amir Khan jest następny.

Add a comment

Henry LundyHenry Lundy (19-1-1, 10 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Omri Lowthera (14-2, 10 KO) w głównym wydarzeniu wieczoru gali rozegranej minionej nocy w Montrealu. Po zakończeniu dziesięciu zakontraktowanych rund sędziowie nie mieli problemów ze wskazaniem zwycięzcy punktując 98-92 i dwukrotnie 100-90 dla Lundy'ego.

26-letni pięściarz z Filadelfii zrehabilitował się tym samym za porażkę przed czasem z zeszłego miesiąca poniesioną z rąk Johna Moliny. Gala w Montrealu była ostatnią w tym roku transmitowaną imprezą w ramach serii telewizji ESPN - Friday Night Fights. Dość nietypowo, dwie ostatnie relacje z "piątkowych nocy" odbyły się w środę oraz sobotę. Początkowo na kanadyjskiej imprezie główną gwiazdą wieczoru miał być mocno bijący David Lemieux. Kolejna gala Friday Night Fights odbędzie się dopiero w styczniu.

Add a comment

Ivan CalderonSensacyjną porażką zakończył się dla czołowego pięściarza rankingów P4P czempiona WBO wagi junior muszej Ivana Calderona (34-1-1, 6 KO) unifikacyjny pojedynek z mistrzem WBA Giovanni Segurą (25-1, 21 KO).

Faworyzowany Calderon walkę rozpoczął dobrze, jednak Segura przeszedł do kontrnatarcia w rundach piątej i szóstej. Bój rozstrzygnął się w ósmej odsłonie, w której "Iron Boy" zainkasował potężny cios na wątrobę i został wyliczony przez sędziego ringowego.

Dla 35-letniego Calderona była to pierwsza przegrana w trwającej dziewięć lat zawodowej karierze.

Add a comment

MaidanaNa gali w Argentynie Marcos Maidana (29-1, 27 KO) obronił pas WBA Interim wagi junior półśredniej, pokonując jednogłośnie na punkty DeMarcusa Corleya (37-14-1, 22 KO).

Po rozegraniu dwunastu rund sędziowie punktowali 117-110, 117-110, 115-112, jednak faktycznie pojedynek był bardziej wyrównany. Rutynowany challenger okazał się bardzo wymagający dla słabo przygotowanego kondycyjnie czempiona i mimo że zainkasował kilka mocnych uderzeń, a w rundzie ósmej wylądował nawet na deskach, do ostatniego gongu ambitnie walczył o wygraną.

W swojej kolejnej walce, 11 grudnia w Wielkiej Brytanii, Maidana zmierzy się z posiadaczem "pełnego" tytułu WBA Amirem Khanem (23-1, 17 KO).

Add a comment

Niegdyś uważany za następcę samego Manny'ego Pacquiao, Rey Bautista (29-2, 22 KO) pokonał podczas gali w filipińskim Cebu Alejandro Barrerę (20-4, 13 KO), kuzyna słynnego Marco Antonio Barrery. Efektowny pojedynek między dwoma bokserami został zastopowany w czwartej rundzie, gdy rozcięcie nad okiem Barrey uniemożliwiło mu dalsze kontynuowanie walki. Zdaniem sędziego, kontuzja Meksykanina spowodowana została uderzeniami Bautisty, dlatego też Filipińczykowi przyznane zostało zwycięstwo przed czasem. 

Na tej samej gali interesujący prospekt kategorii muszej, Milan Melindo (22-0, 7 KO) znokautował w drugiej rundzie Jin - Man Jeona (13-4-1, 3 KO).

Add a comment

We wrześniu 2005 roku Władimir Kliczko (54-3, 28 KO) po momentami bardzo dramatycznej walce, pokonał na punkty Samuela Petera (34-3, 27 KO). Ukrainiec trzykrotnie lądował na deskach, a sam był bliski znokautowania rywala w ostatniej odsłonie. Kliczko nie kryje rozczarowania tym, że nie udało mu się wygrać z Peterem przed czasem i zapowiada, że teraz, kiedy po 5 latach ponownie zmierzy się z "Nigeryjskim Koszmarem", sędziowie punktowi nie zostaną dopuszczeni do głosu.

- Nasza walka sprzed pięciu lat była jedną z najtrudniejszych w mojej całej karierze - powiedział Kliczko. - Wygrałem na punkty, ale przechodziłem bardzo trudne chwile w tym pojedynku. Tym razem chcę wygrać pewnie, w dobrym stylu i zakończyć walkę nokautem.

Add a comment