Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Choć po ostatnich efektownych zwycięstwach akcje Anthony'ego Joshuy (28-3, 25 KO) znacznie poszły w górę, w opinii Carla Frocha AJ nie dałby rady pokonać Oleksandra Usyka (21-0, 14 KO), gdyby po raz trzeci skrzyżował z nim rękawice.

- Postawiłbym na Usyka - przyznał Brytyjczyk w swoim podcaście. - On już dwa razy wygrywał z Joshuą. Kiedy Usyk wciska gaz, podkręca tempo, to dominuje. I walka nie jest nawet bliska, on rządzi w ringu.

- Joshua dobrze wyglądał z Ngannou, ale on toczył dopiero drugą zawodową walkę, co brzmi po prostu śmiesznie - dodał Froch.

Do ewentualnej ponownej konfrontacji Usyka z Joshuą mogłoby dojść nie szybciej niż na przełomie 2024 i 2025 roku. Wcześniej Ukrainiec ma zaplanowane dwa pojedynki z Tysonem Furym (34-0-1, 24 KO), pierwszy na 18 maja.