Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

W poniedziałek wieczorem podjęto decyzję o przerwaniu kontynentalnych zawodów kwalifikacyjnych do igrzysk olimpijskich, które od soboty rozgrywane były w Londynie. Przeprowadzenie imprezy w trudnym dla Europy czasie zmagań z epidemią koronawirusa od początku budziło kontrowersje. W Londynie stawiły się jednak wszystkie liczące się na kontynencie reprezentacje, w tym Włosi. W poniedziałek rano, po dwóch dniach trwania turnieju, poinformowano, że zawody będą zamknięte dla publiczności. Po popołudniowej sesji walk wydano ostateczny komunikat o zawieszeniu turnieju.

– Na miejscu są prezes i wiceprezes Polskiego Związku Bokserskiego, którzy zajmą się organizacją powrotu reprezentacji do kraju. Stan zawodów oraz wyniki poszczególnych walk zostaną utrzymane – potwierdziła w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” selekcjonerka żeńskiej kadry Karolina Michalczuk.

To ważna informacja, bo nasze pięściarki wygrały do tej pory wszystkie cztery potyczki, w których wzięły udział. Do kolejnych rund awansowały Sandra Drabik (51 kg, w poniedziałek pokonała Ukrainkę Tetianę Kob), Sandra Kruk (57 kg), Aneta Rygielska (60 kg) i Karolina Koszewska (69 kg).

Drabik oraz Koszewską, tak jak Damiana Durkacza (63 kg), tylko jedno zwycięstwo dzieliło od zapewnienia sobie awansu do igrzysk.

Pełna treść artykułu w "Przeglądzie Sportowym" >>