Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Mateusz MasternakMateusz Masternak (29-0, 21 KO) czyli nowy mistrz Europy pierwszy pojedynek w obronie tytułu ma stoczyć na przełomie lutego i marca w Niemczech. Do końca roku robię sobie przerwę - mówi Masternak, który od stycznia stoczył pięć walk (razem 44 rundy), co jak na obecny etap jego kariery było już dużą dawką.

Dlatego po sobotnim zwycięstwie nad Juho Haapoją i wywalczeniu pasa mistrza Europy w wadze junior ciężkiej polskiemu pięściarzowi należy się odpoczynek. Nie będzie on jednak zbyt długi. 25-latek z Wrocławia nie chce zwalniać tempa i pali się do kolejnych występów. – Oczywiście będę się ruszał, ale ćwiczenia bokserskie rozpocznę po nowym roku. Pierwsza obrona tytułu? Z moich przypuszczeń wynika, że dojdzie do niej pod koniec lutego lub na początku marca w Niemczech. Na przygotowania będę potrzebował siedmiu tygodni. Jeśli przyjdzie mi walczyć pod koniec lutego, będę gotowy – zapewnia Masternak.

W potyczce z fińskim twardzielem Polak nie stracił dużo zdrowia. Rywal trafiał tylko sporadycznie i nie forsował tempa. – Fizycznie czułem się bardzo dobrze nawet w końcówce. Wielka w tym zasługa trenerów. Po wielu rundach tegorocznych walk i sparingów oraz niedawnej chorobie, zajęcia zostały mocno zredukowane. Tym razem trenowałem mniej niż przed sześciorundowymi walkami na początku kariery – ujawnia pięściarz.

Po zwycięstwie nad Haapoją wrócił temat pojedynku „Mastera" z Krzysztofem Włodarczykiem (47-2-1, 33 KO), mistrzem świata federacji WBC.

Więcej przeczytasz we wtorkowym „Przeglądzie Sportowym"