Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Mariusz Wach (31-1, 17 KO) odbył dzisiaj pierwszy sparing z Wiaczesławem Głazkowem (21-0-1, 13 KO) w ramach przygotowań do walki z Aleksandrem Powietkinem (29-0, 21 KO). Przed zaplanowaną na 4 listopada potyczką z Rosjaninem, "Wikingowi" w sparingach pomaga również Patryk Brzeski.

- Chłopaki dają z siebie wszystko. Głazkow to przecież ścisła czołówka światowa, więc takie sparingi naprawdę wiele dają. Co prawda to nie jest naturalny ciężki, bo waży około 100 kilogramów, ale świetnie się czuje w ringu z takimi wielkimi bykami. Jest szybki, dynamiczny i ruchliwy na nogach. Pewnie Powietkin nie będzie aż tak ruchliwy, ale z pewnością zaboksuje w podobnym stylu – zaznacza Wach.

- Głazkow to bardzo sympatyczny facet, tak samo jak 99 procent zawodników. To jest tylko jakaś przylepiona łatka mówiąca o tym, że pięściarze to gbury. Jesteśmy naprawdę przyjemni, no dopóki ktoś nas nie wkurzy, bo wszystko ma swoje granice - śmieje się Wach, który w tym roku zanotował już dwie wygrane.

Pełna treść artykułu na Polsatsport.pl >>