Były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Mariusz Wach (28-1, 15 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Samira Kurtagica (12-7, 8 KO) na gali w Dzierżoniowie, wracając na ring po blisko dwuletniej przerwie. Po ośmiu rundach sędziowie punktowali 80-72, 80-73 i 79-73 dla Polaka.

34-latek z Krakowa rozpoczął w szybkim tempie, był bardzo aktywny, atakując seriami ciosów prostych. Wach trafiał mocnymi uderzeniami z prawej ręki, kilka razy poważnie wstrząsnął przeciwnikiem, jednak ten potwierdził opinię pięściarza odpornego na inkasowane ciosy. W trzecim starciu Polak był bliski wygranej przed czasem, jednak zmęczony szybkim tempem walki, w kolejnych dwóch rundach głównie odpoczywał.

Końcowe odsłony także należały do Wacha, który trafiał Kurtagica i kilka razy wydawał się być bardzo bliski zakończenia pojedynku przed końcowym gongiem. Polak nie był już jednak tak dynamiczny jak w pierwszych minutach pojedynku, który ostatecznie zakończył punktowym zwycięstwem. Dla Wacha był to pierwszy ringowy występ od porażki z Władymirem Kliczko.