Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Haye

David Haye (26-2, 24 KO) jest bardzo zadowolony ze sparingpartnerów, którzy pomagają mu w przygotowaniach do zaplanowanej na 28 września walki z Tysonem Fury (21-0, 15 KO).

Wcześniej Brytyjczyk na treningach sprawdzał się w bojach z Aleksandrem Dimitrenką i Richardem Towersem, od tego tygodnia testują go Deontay Wilder i Mariusz Wach.

- Wach to prawdziwy twardziel, on ma szczękę ze stali - chwali dwumetrowego Polaka "Żniwiarz". - Widziałem, jak dzielnie stawiał czoła Władimirowi Kliczce i nie mogłem uwierzyć w to, ile ciosów potrafił wytrzymać w tej walce. Po prostu łykał kolejne prawe proste i lewe sierpowe bez zmrużenia oka i ani razu nie zrobił kroku w tył.

- Karierę Wildera śledzę od 2010 roku, kiedy sparowaliśmy po raz pierwszy i jestem pod wrażeniem postępów, jakie zrobił. Staje się lepszy z każdą walką i nokautuje jednego rywala za drugim. On ma naturalną siłę, potrafi nokautować jednym uderzeniem, a tego ludzie oczekują po pięściarzach wagi ciężkiej - dodaje Haye, wciąż marzący o mistrzowskim pasie królewskiej dywizji.