Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Mariusz Wach- Mariusz ma nie tylko talent do boksu, ale również nie boi się ciężkiej pracy, umie słuchać i jest inteligentny. To wszystko pomoże mu zostać niepokonanym mistrzem świata wagi ciężkiej i znaczącą postacią w historii tej dyscypliny - mówi o Mariuszu Wachu (26-0, 14 KO) w rozmowie z "Gazetą Krakowską" jego trener Juan De Leon.

- Co Pan sobie pomyślał, gdy pierwszy raz zobaczył Mariusza Wacha?
Najpierw: "wow, ale wysoki chłop". A potem przemknęła mi jeszcze przez głowę myśl, że oto jest szansa, na którą się czeka i której nie można przegapić. Pamiętam, że pierwszy raz spotkaliśmy się w kwietniu, w Global Boxing Gym w New Jersey.

- Miał Pan jakieś wątpliwości przed rozpoczęciem współpracy z Mariuszem?
Żadnych. Od pierwszego spotkania, od pierwszej rozmowy, wiedziałem, że się dogadamy. Od razu złapaliśmy dobry kontakt. Chyba obaj szybko zrozumieliśmy, że chcemy spełnić to samo marzenie.

- Zdobyć mistrzostwo świata?
Dokładnie.

- Jakie są najsilniejsze strony Mariusza?
Dwie jego podstawowe zalety przychodzą mi do głowy od razu: dobra obrona i świetna praca nóg. Wie, po co jest w ringu i jak w nim się poruszać.

- A najsłabsze?
Nie wie niestety, kiedy powiedzieć "stop" podczas treningów. Gdyby go nie hamować, to zapracowałby się na amen.

- Będzie kiedykolwiek gotów do walki z którymś z braci Kliczków?
Jeśli przez najbliższy rok będzie trenował ze mną w Stanach i stoczy w tym czasie przynajmniej cztery mocne walki, to chciałbym go zobaczyć na ringu z jednym z Kliczków w pierwszym kwartale 2013 roku. Jeśli te warunki zostaną spełnione, pokona Kliczkę i zostanie mistrzem. Powiem więcej: potem będzie niepokonany i zdobędzie wszystkie tytuły. Jedyne, co musi zrobić, to zostać w USA, trenować i walczyć. (...)

- Lubi Pan oglądać i analizować stare walki?
- Bardzo. Nie jestem chyba jednak bardzo oryginalny, bo najbardziej lubię słynne starcie Muhammada Ali z George'em Foremanem, czyli Rumble In The Jungle. To było coś pięknego.

- To co by Pan wziął z tych dwóch bokserów i dał Wachowi? Szybkość Alego i siłę ciosu Foremana?
- Może was zaskoczę, ale już dużo z nich ma. Pracę nóg ma podobną do Alego, ma też jego rytm, a przy okazji dysponuje bardzo mocnym ciosem. Naprawdę wy Polacy macie świetnego boksera.

Cały wywiad z Mariuszem Wachem na stronach "Gazety Krakowskiej" >>