Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Wach McBridePochodzący z Krakowa Mariusz Wach (25-0, 13 KO) dopisał dziś do swojego rekordu dwudzieste piąte zawodowe zwycięstwo, efektownie nokautując dobrze znanego polskim kibicom Kevina McBride'a (35-10-1, 29 KO). Mierzący 202 cm pięściarz, przyznał jednak w rozmowie z ringpolska.pl, że Irlandczyk nie sprawił mu zbyt wielu kłopotów.

- Był wolny tak jak sądziliśmy. Wyprowadzał sygnalizowane ciosy. Wszystkie jego uderzenia było widać, niestety nie wszystkie udało się ominąć - powiedział Wach, który zdaje sobie sprawę z tego, iż wciąż musi pracować nad udoskonalaniem swoich umiejętności: - Jestem umiarkowanie zadowolony ze swojego występu. Sporo jeszcze roboty przede mną. Moja lewa ręka nie pracuje tak, jakbym sobie tego życzył. Ona sama powinna rozbijać przeciwnika, a tak się nie dzieje. Poza tym cały czas za spokojnie zaczynam swoje walki.

Polski pięściarz zdradził także, że kolejny pojedynek stoczy najpewniej jesienią. -  Wracam do kraju za tydzień. Moja następna walka odbędzie się prawdopodobnie w październiku. Oczywiście jest za wcześnie, by mówić o nazwisku rywala, ale na pewno będzie to ktoś wymagający - zakończył popularny "Wiking".