Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Choć bukmacherzy i eksperci nie dają większych szans Maciejowi Sulęckiemu (26-0, 10 KO) w konfrontacji z byłym mistrzem świata wagi średniej Danielem Jacobsem (33-2, 29 KO), Amerykanin o polskim rywalu wyraża się z respektem. 

- Ta walka to może być pułapka, ale ja potrzebuję teraz właśnie takiej - mówi "Miracle Man". - Muszę pozostać w formie, być uważny i czuć cały czas zagrożenie, bo marzę o walkach na najwyższym poziomie.

- Ja muszę teraz mierzyć się z mistrzami albo z zawodnikami światowej czołówki, bo celuję w najlepszych. Jeśli dobrze wypadnę z Sulęckim, ludzie będą chcieli mojej walki z Gołowkinem albo Canelo - dodaje Jacobs.

Pojedynek Daniela Jacobsa z Maciejem Sulęckim odbędzie się 28 kwietnia, czyli dokładnie tydzień przed wielkim rewanżem Saula Alvareza z Gienadijem Gołowkinem. Promujący pięściarza z Brooklynu Eddie Hearn sądzi, że efektowna wygrana nad Sulęckim uczyni z jego zawodnika naturalnego oponenta dla zwycięzcy majowej walki o trzy pasy wagi średniej.