Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Coraz szybciej idą w górę akcje Macieja Sulęckiego (22-0, 7 KO), który w ubiegłym roku nawiązał współpracę ze słynnym menadżerem Ale Haymonem. "Striczu" od czasu rozpoczęcia amerykańskiego rozdziału swojej zawodowej kariery wygrał trzy pojedynki, awansując do pierwszej dziesiątki rankingu wagi średniej federacji WBO. Pięściarz z Warszawy liczy, że kolejne miesiące będą dla niego przełomowe i deklaruje gotowość do skrzyżowania rękawic z najlepszymi zawodnikami swojej dywizji. 

- Jestem gotowy na walki z dużymi nazwiskami. Każdy ma dwie ręce i dwie nogi, a w mojej kategorii wagowej tylko Gołowkin wydaje się poza zasięgiem. Muszę spokojnie poczekać jak rozwinie się sytuacja, ale wierzę, że jestem w stanie walczyć z najlepszymi - powiedział w poniedziałkowym "Puncherze" Sulęcki. 

W swoim ostatnim występie, 16 stycznia w Nowym Jorku, "Striczu" pokonał przez techniczny nokaut w siódmej rundzie Amerykanina Derricka Findleya.