Dwukrotny mistrz świata wagi junior ciężkiej Krzysztof Włodarczyk (49-3-1, 35 KO) zakończył sparingi przed zaplanowanym na 4 marca powrotem na ring. Podczas gali Sosnowiec Boxing Night popularny "Diablo" skrzyżuje rękawice z Walerym Brudowem (42-7, 28 KO).

- Już nawet zapomniałem, kiedy ostatni raz walczyłem w Polsce. Czuję się podenerwowany. Cieszę się, że wracam w Sosnowcu, który darzę szczególną sympatią. Boksowałem tam za czasów amatorskich, mam tam sporo znajomych i fajnie będzie się pokazać - mówi "Super Expressowi" Włodarczyk, który przed polską publicznością ostatni raz boksował we wrześniu 2012 roku. 

- Czy zardzewiałem przez okres nieaktywności? Pewnie tak, ale tylko w głowie. Już teraz wiem, że wyjście do ringu i pierwsze sekundy walki będą nerwowe. Mam nadzieję, że się z tym oswoję i szybko będę czuł się jak ryba w wodzie - przekonuje "Diablo", który stoczy swój pierwszy pojedynek po półtorarocznej przerwie. W ubiegłym roku Włodarczyk miał boksować dwukrotnie o mistrzostwo świata, ale pojedynki odwoływano z powodu komplikacji zdrowotnych.

Włodarczyk w przypadku wygranej już za kilka tygodni ma przystąpić do walki o tymczasowy pas mistrzowski WBA z Kazachem Beibutem Szumenowem. W Sosnowcu kibicom pokaże się także kilku świetnie zapowiadających się pięściarzy młodego pokolenia - Krzysztof Kopytek (11-0, 2 KO), Kamil Młodziński (7-0-1, 5 KO), Konrad Dąbrowski (7-1, 1 KO), Przemysław Zyśk (1-0, 1 KO) i Paweł Stępień (1-0, 1 KO).

Pełna treść artykułu w "Super Expressie" >>

Kup bilety na galę Sosnowiec Boxing Night! >>