Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Po zwycięstwie nad Przemysławem Saletą Tomasz Adamek (50-4, 30 KO) potwierdził, że chce kontynuować sportową karierę. Niewykluczone, że "Góral" po raz kolejny wyjdzie do ringu wiosną podczas kolejnej edycji Polsat Boxing Night. Mówi się, że rywalem Adamka mógłby być wówczas Albert Sosnowski (48-7-2, 29 KO), choć niektórzy chętniej zobaczyliby byłego mistrza świata dwóch kategorii wagowych w rewanżowym boju z Arturem Szpilką (20-1, 15 KO). Promujący "Szpilę" Andrzej Wasilewski nie jest entuzjastą tej drugiej opcji, proponuje za to na rywala dla Adamka innego swojego zawodnika -  Krzysztofa Włodarczyka (49-3-1, 35 KO).

- Rok temu walka z Adamkiem była dla Szpilki bardzo ważna. W Polsce było to ogromne wydarzenie, które ugruntowało pozycję Artura. Ale rewanż? Szpilka ma ciekawsze wyzwania, szczególnie w USA. Nie widzę sportowego sensu drugiego starcia z Adamkiem. Szpilka ma zaplanowane kolejne walki w Ameryce. Na przełomie grudnia i stycznia powinien spotkać się z poważnym rywalem - tłumaczy współwłaściciel grupy Sferis KnockOut Promotions w rozmowie z Eurosport.onet.pl i dodaje: - Widzę za to sens walki Adamka z Włodarczykiem! To realne, ale zależy głownie od telewizji Polsat. Patrząc na polską scenę, to dzisiaj najciekawsze zestawienie. Dwóch byłych mistrzów świata o podobnej posturze, których nie dzieli wielka różnica wieku. Jest w tym wielki potencjał medialny, ale też wciąż wielkie sportowe wyzwanie - dodaje Wasilewski

Adamek pytany wcześniej o ewentualne starcie z "Diablo" twierdził, że to niemożliwe, gdyż "z kolegami się nie bije". - Tomek i Krzysztof to wcale nie są jacyś przyjaciele. Nie rozumiem, dlaczego nie mieliby ze sobą zaboksować - komentuje Wasilewski. 

Czytaj więcej na Eurosport.onet.pl >>