Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Danny GreenJuż 30 listopada w australijskim Perth, faworyt miejscowej publiczności Danny Green (31-4, 27 KO) stanie do walki z Krzysztofem "Diablo" Włodarczykiem (45-2-1, 32 KO), próbując odebrać Polakowi  należący do niego pas mistrza świata federacji WBC w wadze junior ciężkiej. Dla Greena  pojedynek będzie doskonałą okazją do zatarcia nie najlepszego wrażenia, jakie 38-letni pięściarz pozostawił po sobie w ostatnim, przegranym, starciu z Antonio Tarverem.

- Wielu znakomitych pięściarzy przegrywało przed czasem, a później udanie powracało na ring. Mam nadzieję, że ze mną będzie podobnie. Przez nokaut przegrywali Lennox Lewis czy Oscar De La Hoya. Chcę udanie wrócić po tej przykrej porażce, jaka mnie spotkała, i udowodnić swoją wartość przeciwko najlepszemu zawodnikowi kategorii junior ciężkiej na świecie - powiedział "Green Machine".

Australijski bokser podkreślił także, że docenia klasę swojego najbliższego rywala i zdaje sobie sprawę z tego, iż 30 listopada czeka go w ringu trudne zadanie. - Włodarczyk został wybrany dlatego, bo ma w posiadaniu mistrzowski pas WBC. To ciągle młody, bardzo silny fizycznie, dysponujący mocnym ciosem zawodnik. Ma europejski styl boksowania, a to oznacza, że jest też bardzo dobry w defensywie - stwierdził Green, dodając: - To może być twardy, fizyczny pojedynek, muszę być bardzo skoncentrowany, panować nad emocjami, walczyć sprytnie i mądrze. Wierzę, że ta noc będzie dla mnie zwycięska, ale trzeba pamiętać, że to pojedynek bez wyraźnego faworyta, gdzie każdy z nas ma 50% szans na wygraną.