Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Krzysztof Włodarczyk- Powoli dochodzimy do formy, ale to jeszcze nie jest to - mówi Krzysztof Włodarczyk (45-2-1, 32 KO) na pięć tygodni przed walką z Dannym Greenem (31-4, 27 KO). Mistrz świata WBC wagi junior ciężkiej niedawno rozpoczął sparingi przed galą, która odbędzie się 30 listopada w australijskim Perth.

- Na razie sparuję z Łukaszem Rusiewiczem, w kolejnych tygodniach dojadą kolejni sparingpartnerzy, prawdopodobnie zza granicy, ale nie pamiętam nazwisk - zdradza "Diablo", który stara się przygotować na kilka różnych wariantów pojedynku z Australijczykiem.

- Jeśli Green będzie chciał boksować, to walka może rozegrać się na punkty. Jeśli zdecyduje się pójść do przodu i będzie chciał się bić, to walka zakończy się przed czasem. Jeśli ktoś padnie, to raczej nie będę to ja. Obaj lubimy iść do przodu, więc myślę, że zafundujemy kibicom wspaniałą walkę i wiele emocji - przekonuje pięściarz grupy 12 Round KnockOut Promotions.

- Green był dobrym zawodnikiem w wadze do 76 kilogramów, ale siła jego ciosów nie jest tak duża w kategorii junior ciężkiej. Tarver był od niego wolniejszy, ale bił precyzyjniej i mocniej. Każdy celny cios Tarvera był odczuwalny dla Greena. W naszej walce może to być jeszcze bardziej widzoczne - twierdzi jedyny obecnie zawodowy mistrz świata znad Wisły.

Pojedynek z Dannym Greenem będzie dla Krzysztofa Włodarczyka trzecią obroną tytułu wywalczonego w maju ubiegłego roku.