Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Już tylko niespełna tydzień pozostał do walki Krzysztofa Głowackiego (25-0, 16 KO) ze Stevem Cunninghamem (28-7-1, 13 KO). Do pojedynku, którego stawką będzie należący do Polaka pas WBO wagi junior ciężkiej, dojdzie 16 kwietnia na gali boksu w Nowym Jorku. Przed zbliżającym się starciem humory w polskim obozie dopisują. 

- Atmosfera jest naprawdę fantastyczna! - opowiada współpromotor "Główki" Andrzej Wasilewski. - Krzysiek jest wyluzowany, mimo zmiany strefy czasowej sypia dobrze, a nawet za dobrze. Żartujemy, że powinien dostać także pas mistrza świata w spaniu. Wszystko w naszym zespole bardzo dobrze funkcjonuje, jest bardzo dobra komunikacja między Krzyśkiem i trenerami Fiodorem Łapinem i Pawłem Gasserem, a w Nowym Jorku w sprawach logistycznych pomaga nam Jeff Wojciechowski.

- W sobotę na miejsce dolecieli już także Andrzej Wawrzyk i Łukasz Maciec i spokojnie czekamy na wydarzenia przyszłego tygodnia. W poniedziałek mamy badania lekarskie, we wtorek konferencję prasową i czekamy na ważenie i walkę - relacjonuje współwłaściciel grupy Sferis KnockOut Promotions. 

- Liczymy, że powrócimy do Polski z pasem i kategoria junior ciężka znów będzie mocno obsadzona przez Polaków. Będziemy mieli mistrza świata Głowackiego, coraz lepiej wyglądają sprawy z Krzysztofem "Diablo" Włodarczykiem, a coraz mocniejszy jest też Michał Cieślak, dla którego chcemy na walkę w Szczecinie 28 maja zakontraktować wymagającego przeciwnika - planuje Wasilewski. 

Dla Krzysztofa Głowackiego zbliżający się pojedynek będzie pierwszą obroną pasa World Boxing Organization wywalczonego w sierpniu ubiegłego roku w starciu z Marco Huckiem.