Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

W czerwcu w USA ma dojść ostatecznie do pojedynku o tytuł mistrza świata wagi junior ciężkiej federacji WBO pomiędzy Marco Huckiem (38-2-1, 26 KO) i Krzysztofem Głowackim (24-0, 15 KO). Jak poinformował w magazynie "Puncher" Mateusz Borek, najbardziej prawdopodobną lokalizacją pojedynku są Chicago lub Nowy Jork.

W czerwcu w Stanach Zjednoczonych będziesz walczył z Marco Huckiem o mistrzostwo świata WBO wagi junior ciężkiej...
Krzysztof Głowacki: Bardzo się cieszę. Dziękuję moim promotorom, że zapewnili mi taką szansę i zapewniam, że jej nie zmarnuję.
 
Skąd ta pewność?
Bo wierzę w swoje możliwości, wiem jak ciężko trenuję i wiem na co mnie stać.
 
Ale z takim rywalem jak Huck jeszcze nie boksowałeś.
Zgadza się, nie mówię, że ta walka będzie bardzo łatwa, ale wiem, że jestem w stanie sprawić niespodziankę. Huck nie bez powodu jest mistrzem tyle lat, jednak ja wierzę w swoją wygraną. 
 
Goniłeś to marzenie o walce z Huckiem dosyć długo, w końcu się spełniło.
Teraz pozostaje mi tylko ciężko trenować i stoczyć taką walkę, żeby nie zawieść kibiców, promotorów, ani trenera. Wierzę, że Polska będzie miała nowego mistrza świata WBO.
 
Czy już rozpocząłeś przygotowania do tej walki?
Aktualnie przebywam w domu w Wałczu, do Warszawy przyjeżdżam za dwa tygodnie. Wracam jeszcze do zdrowia po kontuzji lędźwi. Ostatnio byłem na obozie w Zakopanem, gdzie robiłem dużo siłowni. Nie mogłem biegać po górach, ponieważ czułem dyskomfort w plecach.
 
Ta kontuzja to efekt ostatniej walki?
Nie, to już działo się przed walką. Teraz postanowiliśmy zrobić z tym porządek.
 
Walka z Huckiem odbędzie się w Stanach Zjednoczonych. To chyba przyjemniejsza perspektywa, niż wyjazd do Niemiec?
Zdecydowanie, w Niemczech pewnie nie miałbym prawa wygrać na punkty. W USA teren będzie neutralny, choć wiadomo, że to on jest mistrzem, a ja pretendentem. Cieszę się, że będę mógł się pokazać tamtejszej publiczności.
 
Huck zapowiada, że wytrze tobą ring...
Nie będzie musiał mnie długo szukać, będę cały czas tuż przed nim.
 
Odpowiesz mu coś?
Nie będę nic mówił, po prostu wyjdę do ringu i go znokautuję.
 
Wasza walka ma szanse potrwać pełen dystans?
Raczej nie widzę takiej możliwości.