Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

- Czuję się gotowy na poważne wyzwania - przekonuje w rozmowie z blogiem "Wokół ringu" boksujący w kategorii ciężkiej Izuagbe Ugonoh (15-0, 12 KO), który w czwartek stoczy swoją pierwszą tegoroczną walkę. Rywalem 29-latka będzie Ricardo Humberto Ramirez (13-1, 10 KO)

Twoja najbliższa walka odbędzie się już 21 lipca w Nowej Zelandii. Twoim przeciwnikiem będzie 36-letni pięściarz z Argentyny Ricardo Humberto Ramirez. Powiedz nam jak idą przygotowania do tego pojedynku. Wiesz coś już na temat swojego najbliższego rywala? W internecie tak na prawdę nie można znaleźć żadnej walki tego pięściarza? Czego spodziewasz po tej walce?
Izuagbe Ugonoh: Przygotowania poszły bardzo dobrze, na prawdę cieszyłem się na powrót do pełnych treningów bokserskich. Nie wiem za dużo o rywalu, po tej walce spodziewam się że zrobię dobra robotę, a potem będziemy myśleć o poważnych testach dla mnie.

Jakie masz plany na najbliższe miesiące?
Zapowiada się, ze przed walka listopadowa zaboksuję jeszcze we wrześniu, być może w Stanach. Tak więc do listopada i walki w Polsce jeszcze trochę. Obecnie bez różnicy mi jest skąd będzie mój rywal. Chce ekscytującej walki.

Niektórzy twierdzą, że masz cięższe i trudniejsze sparingi niż same walki.Sparowałeś miedzy innymi ze Stivernem, Władimirem Kliczko czy wspomnianym już Parkerem.Wiadomo ,że sparing to nie walka, ale na ich podstawie uważasz, że w niczym nie ustępujesz tym wspomnianym pięściarzom?
Cały czas się rozwijam, nawet po tej przerwie która miałem ewidentnie jestem trochę innym zawodnikiem. Myślę ze lepszym! Miałem dużo czasu by przemyśleć pewne sprawy. Sparingi sporo mogą nauczyć i z każdego ze wspomnianych coś wyciągnąłem, ale to wszystko. Ostatecznie najważniejsze jest by wygrywać walki. Czuje się gotowy na poważne wyzwania.

Pełna treść artykułu na blogu "Wokół ringu" >>