Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Genadij GołowkinW piątek Genadij Gołowkin (23-0, 20 KO) zaliczy ostatnie sesje sparingowe przed zaplanowaną na 1 września obroną tytułu mistrza świata WBA wagi średniej przeciwko Grzegorzowi Proksie (28-1, 21 KO). Pięściarz z Kazachstanu w czasie przygotowań sparuje po 4-minutowe rundy, aby zwiększyć swoją wydolność. Wszyscy boksujący na co dzień w cięższych kategoriach wagowych sparingpartnerzy Gołowkina są pod wrażeniem jego siły ciosu.

- Ten człowiek to bestia, sparowałem z ciężkimi, którzy potrafią uderzyć jak Mariusz Wach czy Mike Perez. Nikt nie bił tak mocno jak Gołowkin, on ma jakąś nadludzką siłę - opowiada startujący w wadze junior ciężkiej Ryan Coyne.

- Cały czas uczę się nowych rzeczy, będąc z nim w ringu. On nie jest duży fizycznie, ale świetnie ustawia sobie rywali. Sparując z nim trzeba się szybko uczyć, bo inaczej on zmusi każdego do poddania się. Wzrost i waga są przeciwko niemu bezużyteczne - zapewnia Coyne.

- Sparowałem trzy i pół tygodnia z Aleksandrem Powietkinem i dopiero po kilkunastu dniach on trafił mnie czymś naprawdę mocnym. Z Gołowkinem miałem ochotę poddać się po 45 sekundach. Szybko trafił mnie dwa razy lewym sierpowym na wątrobę w to samo miejsce i ledwo stałem. On potrafi zepchnąć mnie do narożnika samym lewym prostym - analizuje z kolei występujący w lidze WSB David Imoesiri.

- Ciągle się przyzwyczajam do siły jego ciosu, ale niełatwo jest boksować z takim rywalem. On czuje się w ringu bardzo pewnie, bawi się boksem i to jest jego największy atut - podsumowuje sparingpartner Kazacha.