Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Kerry Hope- To największe osiągnięcie w mojej karierze - mówił świeżo upieczony mistrz Europy wagi średniej Kerry Hope (17-3, 1 KO) po wczorajszej sensacyjnej wygranej nad Grzegorzem Proksą (26-1, 19 KO). Walijczyk pokonał Polaka niejednogłośną decyzją sędziów podczas gali w Sheffield.

- Przed walką wierzył we mnie tylko trener. W zakładach bukmacherskich pewnie niektórzy przegrali przeze mnie fortunę, ale pokazałem, że jestem lepszy niż wszyscy myślą. Udowodniłem, że mam dobrą szczękę i duże serce do walki - powiedział Hope, który przyznał, że w trakcie walki z Polakiem przeżył kilka trudnych momentów.

- W trzeciej rundzie przyjąłem naprawdę mocny cios na prawe ucho. Kilka razy ugięły mi się nogi, ale w głowie miałem tylko zwycięstwo. To najwspanialszy moment w mojej karierze. Proksa to naprawdę dobry pięściarz, jest twardy i szybki. Wygrana nad nim to duża rzecz - mówił Walijczyk.

- Jeszcze nie wiem co dalej. Odkąd związałem się z nowym trenerem wygrałem pięć walk z rzędu i mam nadzieję, że ta współpraca potrwa jak najdłużej. O wszystkim zadecyduje mój menadżer - zakończył pierwszy pogromca Grzegorza Proksy.