Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Jarrell Miller chce walki o mistrzostwo świata wagi ciężkiej, ale najpierw musi uporać się z Mariuszem Wachem w sobotnim pojedynku w Uniondale pod Nowym Jorkiem.

Przed Mariuszem Wachem kolejna szansa z gatunku tych największych. Dwóch poprzednich pojedynków życia nasz olbrzym nie zaliczy do udanych – nie dał się znokautować ówczesnemu mistrzowi świata IBF, WBA i WBO Władymirowi Kliczce (2012), ale wpadł na dopingu, a potem przegrał przed czasem z Aleksandrem Powietkinem (2015), okazując wyjątkową niemoc w zadawaniu ciosów.

Teraz nie ma aż tak wymagającego rywala, ale stawka sobotniej potyczki w Uniondale pod Nowym Jorkiem jest ogromna. Wach albo Jarrell Miller powinien znaleźć się o krok od walki o tytuł wagi ciężkiej.

Organizatorowi imprezy, debiutującemu na amerykańskim rynku Eddie’emu Hearnowi, z pewnością bardziej zależy na tym, by zwyciężył 29-letni Miller. Reprezentuje USA, jest czarnoskóry i potężnie zbudowany, mówi po angielsku i robi wokół siebie dużo szumu także wtedy, gdy nie boksuje. A co najważniejsze, największy promotor w Europie skłonił go do podpisania kontraktu z jego firmą, brytyjskim Matchroom Boxing.

Pełna treść artykułu w "Przeglądzie Sportowym" >>

Add a comment

O godz 19 czasu polskiego rozpocznie się oficjalna ceremonia ważenia przed jutrzejszą galą telewizji HBO. Walką wieczoru będzie starcie Daniela Jacobsa z Luisem Ariasem, a tuż przed nimi zaboksują Mariusz Wach i Jarrell Miller. Polscy kibice imprezę zobaczą w Polsacie Sport.

Add a comment

Mariusz Wach (32-2, 17 KO) jest bardzo pewny siebie przed zbliżającym się sobotnim pojedynkiem z Jarrellem Millerem (19-0-1, 17 KO) na gali w Uniondale. 37-letni dwumetrowiec z Krakowa wierzy w siłę swoich pięści i doświadczenie wyniesione z walk i sparingów z czołowymi pięściarzami globu. 

- Walczyłem już o mistrzostwo świata z Kliczką, walczyłem z Powietkinem, obaj są dużo lepsi od Millera - przekonuje Wach, wspominając swoje jedyne dwie zawodowe porażki.

Podopieczny Piotra Wilczewskiego twierdzi, że nie robią na nim wrażenia groźnie brzmiące zapowiedzi rywala, opowiadającego o wyjątkowej diecie i życiowej formie.

- Miller mówi, że nie jadł ostatnio hamburgerów, mówi, że jest przygotowany na dwanaście rund, ale on tyle nie wytrzyma, jego głowa tego nie wytrzyma! - komentuje popularny "Wiking", notowany aktualnie na piątej pozycji rankingu WBC wagi ciężkiej.

Starcie Mariusza Wacha z Jarrellem Millerem będzie jedną z dwóch głównych atrakcji gali transmitowanej w Stanach Zjednoczonych przez telewizję HBO. W Wielkiej Brytanii sobotnią imprezę pokaże Sky Sports, a w Polsce Polsat Sport. 

Add a comment

Organizator sobotniej gali HBO w podnowojorskim Unondale Eddie Hearn dużo obiecuje sobie po pojedynku w kategorii ciężkiej pomiędzy niepokonanym Jarrellem Millerem (19-0-1, 17 KO) i Mariuszem Wachem (32-2, 17 KO). Szef grupy Matchroom Boxing jest zdania, że doświadczony dwumetrowiec z Krakowa, wbrew opinii części ekspertów, zawiesi faworyzowanemu rywalowi poprzeczkę bardzo wysoko.

- Jarrella Millera czeka w sobotę bardzo, bardzo, bardzo trudny pojedynek - ocenia Hearn. - Sądzę, że Amerykanie nie doceniają Wacha, w przeciwieństwie do Europejczyków, którzy wiedzą, że Wach przegrał na punkty z Władimirem Kliczką i wytrzymał długo z Aleksandrem Powietkinem. On jest bardzo twardy.

- Dla mnie Wach to czołowa 15-tka na świecie. Będzie pierwszym prawdziwym testem w karierze Millera. Gerald Waashington był jakimś sprawdzianem, ale nie miał tej woli zwycięstwa, którą ma Wach - dodaje brytyjski promotor.

Add a comment

Mariusz Wach (32-2, 17 KO) co prawda nie przemawiał zbyt długo na wczorajszej konferencji prasowej przed walką z Jarrellem Millerem (19-0-1, 17 KO), jednak w swoim krótkim wystąpieniu zapewnił, że w ringu da z siebie wszystko.

- Dla mnie to jest wielkie wyzwanie i szansa na dalszą karierę, po wygranej  z Millerem otworzą się przede mną duże drzwi. To na pewno będzie bardzo brutalny pojedynek, dużo złej krwi w ringu, wygra lepszy - powiedział polski olbrzym.

Starcie Mariusza Wacha z Jarrellem Millerem będzie jedną z dwóch głównych atrakcji gali Matchroom Boxing organizowanej 11 listopada w podnowojorskim Uniondale. Transmisja w Polsce w Polsacie Sport.

Add a comment

- Pokonam Wacha, wyjdzie ze mnie dzikie zwierzę - zapowiada w rozmowie z "Super Expressem" Jarrell Miller (19-0-1, 17 KO), który jutro na gali w Nowym Jorku zmierzy się z Mariuszem Wachem (32-2, 17 KO). Amerykanin jest pewny, że wygra ten pojedynek przed czasem.

Jaki masz plan na tę walkę?
Jarrell Miller: Prosty, ciągły atak, zasypię go ciosami, nie będzie miał czasu na oddech. Skończę go przez nokaut w szóstej rundzie. Jeśli Wachowi wydaje się, że wygra, to jest w błędzie, podpisał kontrakt na nieodpowiedni pojedynek. On jest wolny w ringu i łatwy do trafienia. Dwie walki przegrał, a ja jestem niepokonany i tak zostanie po walce z Wachem, który na własnej głowie poczuje, jak mocno biją pięściarze z Brooklynu. To będzie wojna!

Podobno potem walczysz z Joshuą?
Pojawiły się takie głosy. Ale jeszcze nikt do mnie w tej sprawie nie dzwonił. Najpierw pokonam Wacha i na tym się koncentruję. Wach to przystanek do Joshui.

Widziałeś ostatnią walkę Wacha z Erkanem Teperem?
Tak, kilka razy. Najbardziej lubię ją oglądać przed pójściem do łóżka, bo dobrze mi robi na sen.

Pełna treść artykułu w "Super Expressie" >>

Add a comment

- Dotychczasowi rywale Millera to nie były asy, teraz w jego rekordzie pojawi się jedynka - mówi Mariusz Wach (33-2, 17 KO), który jutro na gali w Nowym Jorku zmierzy się z Jarrellem Millerem (19-0-1, 17 KO). Pięściarze w piątek staną jeszcze naprzeciw siebie podczas oficjalnej ceremonii ważenia.

 

Add a comment

Maćku przed nami dwie duże gale boksu. Najpierw w Nowym Jorku Mariusz Wach zmierzy się z Jarrellem Millerem. "Wiking" cały czas chce walczyć o te największe trofea, a jeżeli wygra to jest to możliwe.
Maciej Miszkiń: Dlaczego nie, Wach chcący walczyć o trofea. W tej chwili w polskiej wadze ciężkiej jest właśnie on oraz Tomasz Adamek. Mariusz przez lata był zapleczem czołówki. Miał walkę z Władimirem Kliczką, ale także wygraną z Christianem Hammerem i kilka innych zwycięstw, m.in. z ostatnio z Teperem. Powoduje to, że Wach jest bardzo wysoko klasyfikowany, jako polski zawodnik wagi ciężkiej. Ma realne szanse, by powalczyć z Millerem, choć zadanie jest bardzo trudne. 

Dlaczego trudne?
Ponieważ ekipa Wacha oraz on sam liczą, że Miller opadnie z sił. Jest zawodnikiem z K-1, bije w jednym tempie, ale potrafi je utrzymać. Potrafi walczyć na zmęczeniu, rzucać swoje ciężkie ręce w przeciwnika, umie zostać blisko i jest nieustępliwy w tym, jak idzie do przodu. Nie wiem, czy Mariusz Wach, który przez długie lata nie potrafił zatrzymać lewym prostym swoich rywali, będzie umiał powtrzymać takiego dzika jakim jest Miller. 

Jak walczyć z takim turem?
Musi uruchomić nogi. Miller ma dużą wagę, jest z K-1 i te nogi pracowały w inny sposób. Oczywiście już się przystosował do boksu, ale ja wiem o tym, że to mankament tkwiący przez długie lata. Nie wiem, czy ten Wach w wieku 37 lat ma te nogi, czy będzie się płynnie poruszał, po to by nie dać się ustawiać. Jeśli wda się w wymianę, bliski kontakt, to Miller będzie się czuł jak ryba w wodzie.

Pełna treść artykułu na Polsatsport.pl >>

Add a comment

Mariusz Wach (33-2, 17 KO) i Jarrell Miller (19-0-1, 17 KO) spotkali się na finałowej konferencji prasowej przed sobotnią galą w Nowym Jorku. Głównym wydarzeniem tej imprezy będzie pojedynek Daniela Jacobsa z Luisem Ariasem. Transmisja w Polsacie Sport.

 

Add a comment

Coraz mniejsze szanse dają bukmacherzy Mariuszowi Wachowi (33-2, 17 KO) na zwycięstwo z Jarrellem Millerem (19-0-1, 17 KO). Pojedynek odbędzie się w najbliższą sobotę.

Jeszcze dziesięć dni teamu kurs na porażkę polskiego olbrzyma wynosił 1,40. Aktualnie sięgnął on już poziomu 1,08, co oznacza, że przy postawionej złotówce w przypadku wiktorii faworyzowanego Millera zarobić można jedynie 8 groszy.

Starcie Mariusza Wacha z Jarrellem Millerem będzie jedną z dwóch głównych atrakcji gali Matchroom Boxing organizowanej 11 listopada w podnowojorskim Uniondale. Transmisja w Polsce w Polsacie Sport.

Add a comment