Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

19 października boks zawodowy ponownie zagości w pięknych wnętrzach zabytkowej Kopalni Soli w Wieliczce. Po raz pierwszy jednak impreza organizowana będzie pod szyldem "Wojak Boxing Night", wspólnymi siłami Tomasza Babilońskiego, Andrzeja Wasilewskiego i Piotra Wernera.

- Szykujemy kilka niespodzianek, nie tylko pod względem sportowym, ale także samego widowiska. Ta gala zawsze jest wyjątkowa, ale w tym roku chcemy zaskoczyć czymś jeszcze mocniej. Na razie nie chcę jednak zdradzać szczegółów. To nie jest nasz pierwszy event robiony wspólnie z marką Wojak. Wiemy, że imprezy firmowane przez nich mają swoje standardy i na pewno kibice nie zawiodą się oglądając galę w Wieliczce - mówi Babiloński.

- Cieszymy się na tę imprezę, łączymy siły z Tomkiem Babilońskim. To Tomek wykreował unikalny pomysł gal w Wieliczce, teraz, pracując razem możemy sprawić, że zawody będą jeszcze lepsze, zwłaszcza, że wspiera nas producent piwa Wojak, największy mecenas boksu w Polsce. Dlatego mogę zapewnić kibiców, że zarówno wartość sportowa jak i oprawa oraz produkcja telewizyjna gali będą stały na wysokim poziomie - dodaje Wasilewski.

Głównym wydarzeniem bokserskiego wieczoru w Wieliczce będzie konfrontacja niepokonanego ciężkiego Krzysztofa Zimnocha (16-0-1, 11 KO) z olimpijczykiem Arturem Binkowskim (16-3-3, 11 KO).

- Czuję się faworytem tego pojedynku, ale Binkowski, decydując się na walkę ze mną, na pewno widzi gdzieś szansę, by mnie pokonać - mówi pewny siebie Zimnoch, który w sierpniu łatwo wypunktował Mateusza Malujdę.

Oprócz starcia w wadze ciężkiej kibice i widzowie Polsatu obejrzeć będą mogli 19 października jeszcze kilka innych bardzo ciekawych pojedynków.

- Karta walka walk zapowiada się bardzo interesująco. W Wieliczce wystąpi także notowany w czołówce rankingów wagi junior ciężkiej Krzysztof Głowacki. Walką numer trzy na będzie występ młodego Michała Cieślaka, który boksuje bardzo widowiskowo i tym razem zmierzy się z doświadczonym Łukaszem Rusiewiczem. Na pewno ciekawie też zapowiada się pojedynek starego lisa Rafała Jackiewicza z młodym wilkiem Michałem Żeromińskim - opowiada Babiloński. - W pojedynku wieczoru emocji na pewno nie zabraknie, bo Binkowski to zawodnik z charakterem i zapewnia, że na treningach z siebie wszystko. Wierzę w wygraną Krzyśka, ale z pewnością nie będzie to dla niego spacerek.