Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Już dziś wieczorem gala w Międzyzdrojach z główną atrakcją w postaci pojedynku w wadze ciężkiej pomiędzy Krzysztofem Zimnochem (15-0, 11 KO) i Mateuszem Malujdą (4-1, 1 KO). Zapraszamy do lektury typów na walki trenera Jarosława Soroko, który do startu w Międzyzdrojach szykował Marcina Brzeskiego (sparującemu z Krzysztofem Zimnochem) i pomagał w przygotowaniach Krzysztofowi Cieślakowi.

Krzysztof Zimnoch - Mateusz Malujda: Faworytem spotkania jest oczywiście Krzysztof. Zdobył więcej cennego doświadczenia na zawodowstwie. Jest w dobrej dyspozycji, co widziałem podczas jego sparingów choćby z Marcinem Brzeskim i Michałem Olasiem. Wygra ten pojedynek.

Łukasz Maszczyk - Krzysztof Cieślak: W mej opinii kolejna walka wieczoru. Uczestniczyłem w przygotowaniach Krzysztofa do tej walki i muszę stwierdzić, że przeżywa właśnie drugą młodość. Ogromna chęć zwycięstwa, głód walki… - jest świetnie przygotowany zarówno psychicznie, jak i taktycznie i fizycznie. Będzie to świetna walka, z której zwycięsko wyjdzie jednak Krzysztof.

Patryk Szymański - Mate Hornyak: Zdecydowanym faworytem tej walki jest Patryk. Umiejętności techniczne, wola walki, determinacja przemawiają za jego wygraną. Sądzę, że poradzi sobie z Hornyakiem.

Michał Chudecki - Andras Varga: Nie znam przeciwnika Michała, jednak znając umiejętności Chudeckiego, jego styl boksowania, technikę oraz sam cel jego kariery - w mej ocenie to jego ręka powędruje do góry.

Marcin Brzeski - Hrvoje Kisicek: Marcin jest w pełni przygotowany do tego pojedynku: zarówno technicznie jak i psychicznie. Nie powinien mieć problemu ze swoim przeciwnikiem. Stopniowo będziemy ustawiać Marcina do mocniejszych przeciwników, ale oczekiwania niektórych kibiców, aby już w tej chwili miał przeciwników z najwyższej półki… są po prostu zbyt pochopne. Razem z jego menadżerem - Adamem Guzowskim - chcemy, aby Marcin powoli, lecz systematycznie wspinał się na szczyt. Co do pojedynku z Kisickiem - nie ma innej opcji jak zwycięstwo Brzeskiego.

Andrzej Sołdra - Marko Benzon: Choć Andrzejowi zmieniono przeciwnika w ostatniej chwili i nie mógł zbytnio się pod niego przygotować, przy dopingu polskich kibiców powinien sobie poradzić w ringu.