Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

WawrzykJuż jutro w Moskwie Andrzej Wawrzyk (27-0, 13 KO) spróbuje odebrać pas WBA wagi ciężkiej Aleksandrowi Powietkinowi (25-0, 17 KO). Według ekspertów Wawrzyk nie jest faworytem, jednak nikt nie przekreśla szans Polaka. Tego samego zdania jest Przemysław Saleta.

- Teoretycznie to Wawrzyk nie ma żadnych szans. Oprócz wzrostu i zasięgu ramion to w każdym innym aspekcie Powietkin jest lepszy. Począwszy od doświadczeni, poprzez szybkość i siłę ciosu. Z drugiej strony w wadze ciężkiej nikt nie stoi na straconej pozycji i mam nadzieję ze Andrzej i trener Łapin maja jakiś pomysł na walkę. Patrząc na Powietkina przez pryzmat walki z Marco Huckiem to widać, że zdarzają się gorsze dni - podkreśla.

Aleksander Powietkin ma już zakontraktowana następną walkę - z Wladimirem Kliczko, jednak według Salety nie ma to dla Rosjanina żadnego znaczenia. - Nie sadzę żeby nie był zmotywowany do walki z Wawrzykiem. Powietkin, ze względu na warunki fizyczne Polaka, na pewno traktuje go trochę jako sparingpartnera, niemniej jednak nie sadze żeby go lekceważył, co widać chociażby w doborze sparingpartnerów - mówi.

Według Mariusza Wacha Polak powinien rzucić się na Rosjanina od pierwszych rund, nastawiając się na nokaut. Z kolei Tomasz Adamek twierdzi, że droga do zwycięstwa będą kombinacje ciosów, które zmęczą rywala. Jakie rady dla młodszego kolegi przygotował więc "Chemek"? - Powinien boksować agresywnie i długimi ciosami spychać do obrony, ale jednocześnie sam musi być bardzo czujny w obronie i nie może czekać i pozwolić Powietkinowi się rozkręcić - radzi Przemysław Saleta.


Krakowska Boxernia śpiewa dla Wawrzyka przed walką z Powietkinem
http://www.youtube.com/watch?v=DOmNou7g_sk