Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


- Chciałabym, żeby każdy to dobrze zrozumiał – nie chcę być po jakiejkolwiek stronie, nie chcę wpływać na decyzję Tomka o kontynuowaniu kariery. On jest decydentem, a nasza rola to mu w – jakakolwiek by ona nie była – takiej decyzji pomóc. Jeśli pracuje na treningach tak ciężko jak mówisz, to znaczy, że walczy nie dla pieniędzy, tylko dlatego, że wierzy w siebie - mówi Kathy Duva, która przez ostatnie lata promowała Tomasza Adamka (49-4, 29 KO) podczas przygody "Górala" z amerykańskimi ringami. Pięściarz z Gilowic aktualnie szykuje się do zaplanoweanej na 26 września walki z Przemysławem Saletą (44-7, 22 KO).

Przemek Garczarczyk: Czy powrót Tomka Adamka na ring był dla Ciebie zaskoczeniem? Zwłaszcza, że Tomek nie ukrywa, że jeśli test wypadnie przeciwko Salecie dobrze, to będą kolejne walki.
Kathy Duva: Nie takim wielkim zaskoczeniem, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności związane z jego powrotem. Nie wiedziałem o jego dalszych planach, ale bez względu na to, co zadecyduje, Main Events będzie go w tym popierać. Pomogliśmy Tomkowi przed tą walką w zabezpieczeniu paru spraw, na walce będzie z ramienia Main Events Pat English. Co dalej? To jego organizm, więc i Tomka decyzja. Nic natomiast nie wiem o jego rywalu – nigdy nie widziałam w akcji Przemka Salety, nie oglądałam jego walk, więc nie mogę go oceniać, dopóki nie wyjdzie na ring z Tomkiem.

Tomek Adamek jest od sześciu tygodni na w pełni profesjonalnym obozie przygotowawczym, gdzie ekipa ludzi znająca sie na rzeczy, dba o każdy najmniejszy element związany z jego przygotowaniem fizycznym. “Góral” niczego nie odpuszcza. Przedtem bywało z tymi przygotowaniami różnie. Choćby z tymi ostatnimi.
To ciekawe, nie wiedziałam…Byłam pewna, że wygra z Arturem Szpilką. Porażka to było zaskoczenie. Jeśli teraz w pełni poświęca się treningom, daje z siebie wszystko, to bardzo dobrze. Cieszę się.

Ronnie Shields powiedział, że Tomek może dać dobrą walkę czołówce wagi ciężkiej – jeśli rywal będzie dobrze dobrany do tego, co Adamek jest w stanie teraz pokazać…
…ale to pozostaje na razie wielką niewiadomą. Chciałabym, żeby każdy to dobrze zrozumiał – nie chcę być po jakiejkolwiek stronie, nie chcę wpływać na decyzję Tomka o kontynuowaniu kariery. On jest decydentem, nasza rola to mu w – jakakolwiek by ona nie była – takiej decyzji pomóc. Jeśli pracuje na treningach tak ciężko jak mówisz, to znaczy, że walczy nie dla pieniędzy, tylko dlatego, że wierzy w siebie.

Czy w ostatnim roku, dwóch były dla Tomka interesujące propozycje walk?
Tak, były… ale nie miały dla niego sportowego sensu. Każdą z nich przekazywaliśmy Tomkowi - nie był żadną jakąś specjalnie zainteresowany. Teraz było inaczej.