Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Tomasz Adamek (49-3, 29 KO) ze spokojem podchodzi do informacji, jakoby Władimir Kliczko (61-3, 51 KO) chciał w jak najkrótszym czasie zdobyć ostatni z pasów wagi ciężkiej, który jeszcze nie znajduje się w jego posiadaniu - pas federacji WBC. 

"Góral" kilka dni temu zdradził, że jest szansa, by zorganizować mu walkę o tytuł World Boxing Council z Chrisem Arreolą (36-3, 31 KO), o ile ten pokona 10 maja Bermane'a Stiverne'a. Ogłoszone wczoraj plany Kliczki wyraźnie kolidują z planami Adamka, jednak Polak nie przejmuje się niepokojącymi doniesieniami zza Oceanu.

-  Dzisiaj jest taka informacja, jutro może być inna. Na pewno będę miał oferty, HBO ciągle się mną nie interesuje i mam dostać ofertę. Dzisiaj jednak myślę o wyborach, do nich najbliżej - komentuje w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" były mistrz świata wag półciężkiej i junior ciężkiej, który ostatnio postanowił spróbować swoich sił w polityce.

- Myślę, że jesienią wrócę do ringu, ale trudno mi powiedzieć gdzie. Gdyby udało się dogadać z HBO to w USA, ale Polsat interesuje się walką w Polsce - mówi Adamek, a pytany o to, ile walk chciałby jeszcze stoczyć, odpowiada: - Na pewno jedną albo dwie. Nie jestem przecież aż tak stary! A później zobaczymy.

O boksie przeczytasz także na stronach "Przeglądu Sportowego" >>