Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


- Ciągle jestem chory - powiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" w piątek Tomasz Adamek (49-2, 29 KO) zachrypniętym głosem. - Jestem mocno osłabiony i mam zawalone katarem gardło. Nie nadawałbym się do żadnej walki, nie ma się co czarować - dodał polski pięściarz, który w sobotę w amerykańskiej Veronie miał się zmierzyć z Wiaczesławem Głazkowem.

Stawką byłoby drugie miejsce w rankingu IBF. Adamek musiał zrezygnować. Gali jednak nie odwołano, a Ukrainiec spotka się z Garettem Wilsonem. - Co ja mogę zrobić? Jest jak jest i nic na to nie poradzę. Widocznie tak miało być - mówi Adamek, który na razie nie wie jeszcze jak potoczy się jego bokserska przyszłość. - Nie mam pojęcia, kiedy wrócę na ring, ale sądzę, że nie w tym roku. Myślę, że moja najbliższa walka odbędzie się w 2014 - mówi polski bokser.

Boks w "Przeglądzie Sportowym" >>