Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

W cieniu sobotniej rywalizacji o drugie miejsce rankingu IBF wagi ciężkiej pomiędzy Tomaszem Adamkiem (49-2, 29 KO) i Wiaczesławem Głazkowem (15-0-1, 11 KO) dojdzie do starcia dwóch trenerskich znakomitości - stojącego w narożniku Polaka Rogera Bloodwortha i szkolącego Ukraińca - Dona Turnera.

Turner znany jest przede wszystkim z dwóch zwycięstw, jakie odniósł wspólnie z Evanderem Holyfieldem nad Mikem Tysonem, choć pracował także z innymi sławami takimi jak Larry Holmes czy Aaron Pryor. Bloodworth w swojej karierze oprócz Adamka prowadził między innymi Andrzeja Gołote, Davida Tuę czy Fernando Vargasa. Obaj szkoleniowcy z optymizmem patrzą na zbliżającą się walkę.

- Jestem w tej grze od dawna, widziałem wielu pięściarzy, wielu trenerów. Wiem, że 16-go będę pewny, że zrobiłem wszystko co mogłem, by mój zawodnik był dobrze przygotowany do walki, cokolwiek wydarzy się w ringu. Będziemy gotowi i zobaczymy, czy Roger będzie mógł powiedzieć to samo - oświadczył Turner.

- Tu nie chodzi o mnie, ale o Tomka - brzmiała riposta Bloodwortha. - Nie przejmuję się tym, co robi Don Turner. Obaj mamy swoją robotę do wykonania, nie mogę mówić za niego, ale ja swoją wykonałem dobrze. Dałem Tomaszowi narzędzia potrzebne do wygranej, on teraz musi ich użyć 16-go.

W Polsce bezpośrednią transmisję z gali w Veronie przeprowadzi Polsat Sport. Adamek i Głazkow w ringu pojawić powinni się około godz. 21.35 naszego czasu.