16 listopada w Veronie Tomasz Adamek (49-2, 29 KO) stanie do walki z Wiaczesławem Głazkowem (15-0-1, 11 KO). Stawką pojedynku będzie druga pozycja w rankingu wagi ciężkiej federacji IBF, której czempionem jest Władimir Kliczko (61-3, 51 KO).

"Góral" zdaje sobie sprawę ze znaczenia zbliżającej się potyczki i zapowiada kolejny atak na tron królewskiej dywizji.

- Zamierzam wygrać z Głazkowem i dać kibicom show. Teraz nie będę boksował jak ze Stevem Cunninghamem, nie jestem przemęczony. Dobrze odpocząłem. Czuję się szybki i silny, a gdy jest szybkość, mogę zrobić wszystko. Mój cel to wygrana i pojedynek o mistrzostwo świata - mówi Adamek w wywiadzie dla Boxingscene.com.

- Po przegranej z Witalijem Kliczką wróciłem na salę i ciężko trenowałem. Zacząłem wygrywać i po tym zwycięstwie w przyszłym roku przyjdzie czas na Władimira Kliczkę! Przegrałem z jego bratem i mam coś do udowodnienia, najpierw jednak muszę pokonać Głazkowa - dodaje polski pięściarz.

http://www.youtube.com/watch?v=fo8Q96IYt9E