Tomasz Adamek (49-2, 29 KO) w komentarzu do walki Władimira Kliczki (61-3, 51 KO) z Aleksandrem Powietkinem (26-1, 18 KO) ze zrozumieniem odniósł się do strategii "Dr Stalowego Młota", który niezwykle często więził rywala w mocnych klinczach.

- Jeżeli Powietkin wchodzi z pól-lewym prostym i schyla głowę do dołu, to Kliczko nie ma innej możliwości niż ściągnąć go do końca na dół, także tu nie do końca wina leży po stronie sędziego - zauważył "Góral". - Nie da się wygrać z silnym i wielkim Kliczką, chowając głowę w dół.

Zapytany o sposób na Władimira Kliczkę i o to, czy nadal myśli o konfrontacji z Ukraińcem Adamek odparł: - Gdybym nie miał takich ambicji, po co miałbym wychodzić do ringu 16 listopada i później? By wygrać z Kliczką musisz być bardzo szybki, bo inaczej jest lipa. Musisz być szybki i zasypywać go ciosami.