Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Adamek

- Nie ma nic gorszego dla zawodnika niż kontuzja w ostatnim dniu sparingów. Szkoda mi Davida, tyle pracy idzie na marne bo przez następne dwa miesiące ma walki, a być może nawet treningi z głowy - mówi Tomek Adamek (49-2, 29 KO), który zakończył pierwszy tydzień obozu treningowego przed walką 16 listopada z Wiaczesławem Głazkowem (15-0, 11 KO).

- Nie jestem lekarzem, ale jestem na ringu wystarczająco długo, żeby wiedzieć, że Haye ma pewną dłuższą przerwę z boksem. Przynajmniej miesiąc albo dwa bez treningów, bo rozcięcie otworzy się na nowo przy każdym kontakcie, podczas sparingów - mówi „Góral”. - Ci, którzy krytykują Davida za odwołanie walki  z Fury nie mają pojęcia o czym mówią. Pierwszy lepszy kontakt z rękawicami, nie mówiąc o zetknięciu się głowami i krew zalewa Haye oczy, przegrywa walkę. Życzę mu powrotu do zdrowia, bo każdy z nas pieściarzy wie, jak łatwo w naszym zawodzie o kontuzję. To najgorsze co może nas spotkać.

Jeszcze informacja dla kibiców oczekujących informacji na temat miejsca, gdzie odbędzie się walka Adamek - Głazkow.  Najprawdopodobniej  jednak nie w podnowojorskim Seacaucus, ale jednym z kasyn na Wschodnim Wybrzeżu. Kathy Duva, szefowa Main Events, spodziewa się zakończyć negocjacje w tej sprawie w ciągu najbliższego tygodnia.