Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

AdamekJeśli Tomasz Adamek (47-2, 29 KO) i Mateusz Masternak (28-0, 21 KO) wygrają najbliższe walki, niebawem wspólnie mogą wystąpić przed swoimi kibicami.

Promotorzy Mateusza Masternaka z niemieckiej grupy Sauerland Event nie ukrywają, że planują organizację gali z jego udziałem w naszym kraju. Okoliczności im sprzyjają. Mogą rozpocząć działalność w Polsce od mocnego uderzenia. W sobotę Mateusz Masternak zmierzy się w Norymberdze z Juho Haapoją (18-2-1, 11 KO). Stawką będzie mistrzostwo Europy w wadze cruiser. Tydzień później w amerykańskim Bethlehem Tomasz Adamek skrzyżuje rękawice ze Stevem Cunninghamem (25-4, 12 KO). Jeśli po raz drugi w karierze poradzi sobie z "USS", w finale miniturnieju federacji IBF w wadze ciężkiej czekać będzie na niego Kubrat Pulew (17-0, 9 KO). Zwycięzca zapewni sobie walkę z Władymirem Kliczką (59-3, 51 KO). Pulew jest pięściarzem... Sauerland Event. Obozy Adamka i Pulewa mogłyby rywalizować w przetargu o prawo do organizacji pojedynku. Mogą jednak znaleźć lepsze rozwiązanie - walkę w naszym kraju. Aby plan mógł wypalić, swój najbliższy pojedynek musi wygrać także Mateusz Masternak.

- Mateusz Masternak to przyszłość polskiego boksu. Z nim możemy wiele osiągnąć na polskim rynku. Chcemy zacząć od wydarzenia dużego kalibru - mówił nam już w maju promotor Kalle Sauerland. Jego grupa organizuje walki w Niemczech oraz w Danii i Finlandii, gdzie jej zawodnicy - odpowiednio Mikkel Kessler i Robert Helenius - mają status bohaterów.

Popularność Mateusza Masternaka w Polsce rośnie, lecz nawet po prawdopodobnym zdobyciu mistrzostwa Europy nie będzie wystarczająca, by "pociągnąć" całą galę. Motorem napędowym imprezy Sauerland Event byłby więc Tomasz Adamek. To on z Pulewem zmierzyłby się w pojedynku wieczoru.
Gala mogłaby się odbyć wiosną we Wrocławiu, gdzie Mateusz Masternak mieszka, a Tomasz Adamek rok temu walczył z Witalijem Kliczką. Realizacja takiego planu zależałaby od niemieckiej telewizji ARD, z którą Sauerland Event ma umowę aż do 2015 roku. Jeśli pomysł zyskałby jej akceptację (na gali musiałby wystąpić pewnie jeszcze któryś z niemieckich bokserów), wówczas grupa otrzymałaby pieniądze niezbędne do organizacji imprezy.