Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Adamek- Jego walki zawsze dostarczają kibicom sporo wrażeń, a z Adamkiem będzie się chciał pokazać z jeszcze lepszej strony. Bedzie walczył jak gladiator. A ja jestem wojownikiem, więc odpowiedź nasuwa się sama - mówi w wywiadzie dla "Dziennika Polskiego" Tomasz Adamek (45-2, 28 KO) o zaplanowanym na 16 czerwca pojedynkiem z Eddie Chambersem (36-2, 18 KO).

- Eddie Chambers jest tym rywalem, z którym chciał się Pan spotkać w walce 16 czerwca w hali Prudential Center?
Tomasz Adamek:
Na początku negocjacji nigdy nie ma takich planów, że musi być konkretny rywal. Możesz to jedynie wiedzieć, gdy masz stoczyć walkę o pas, bo wiadomo, kto jest panującym mistrzem. W przypadku pojedynku rankingowego nie wiesz do końca, z kim przyjdzie ci się spotkać w ringu. W grę wchodziło kilku oponentów, a wybrany został mocny pięściarz z czołówki wagi ciężkiej.

- Alternatywą dla Chambersa był m.in. Kevin Johnson?
Tak, on też był brany pod uwagę. Ale prawdę mówiąc, te sprawy są poza mną. Walczę z przeciwnikiem, jakiego wskażą menedżerowie.

- Walka Adamek - Chambers gwarantuje wielkie emocje?
Na pewno, bo jego walki zawsze dostarczają kibicom sporo wrażeń, a z Adamkiem będzie się chciał pokazać z jeszcze lepszej strony. Bedzie walczył jak gladiator. A ja jestem wojownikiem, więc odpowiedź nasuwa się sama.

- W przegranej walce z Władymirem Kliczką Chambers sprawiał wrażenie bezradnego boksera.
Ale pewnie pracuje nad tym, żeby stać się lepszy. Od ustalania mojej taktyki jest Roger (trener Bloodworth - przyp.). To jego zadanie, by rozpracować Chambersa. Nad planem, który pewnie niedługo przygotuje, będziemy razem pracowali.

- Co jest najsilniejszą bronią Chambersa?

Nosi przydomek "Fast" (tłum. szybki - przyp.), bo ma szybkie ręce. Zobaczymy, jak wypadnie w walce ze mną. Każdy zawodnik jest inny, a to wpływa na prezentowany styl. Przecież ja też nie jestem wolny. Jeśli będę szybki, jak w ostatniej walce, to będzie show. - Z Chambersem mieliście po jednej nieudanej próbie zdobycia pasa w wadze ciężkiej. Przystopowali was Kliczkowie.
Każdy pięściarz dąży do walki o mistrzostwo świata, a jeśli raz się nie uda, trzeba spróbować kolejny. Jeżeli nie masz takich ambicji, nie będziesz najlepszy.

- Trzy walki dzielą Pana od jubileuszu na zawodowych ringach. Ma Pan plan, aby druga próba zdobycia pasa mistrza świata w wadze ciężkiej zbiegła się z 50. pojedynkiem w karierze?

Rozmawiał Artur Gac, cały wywiad z Tomaszem Adamkiem w "Dzienniku Polskim" >>{jcomments on}