Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

1 marca w World Boxing and Fitness Center w Jersey City (New Jersey) odbyłem medialny trening przed pojedynkiem z Nagym Aguilerą (17-6, 12 KO), który odbędzie się w sobotę 24 marca w Aviator Sports Complex na Brooklynie w Nowym Jorku. Oto link.

Jak zwykle przy takiej okazji, padały pytania o samopoczucie przed walką i o przygotowania. Czuję się dobrze, nic mi nie dolega a to jest najważniejsze. Na sparingach z Derrickiem Rossy, Bobby Gunnem oraz dwójką mniej znanych pięściarzy amerykańskich radziłem sobie dobrze. Derrick i Bobby skarżyli się na mocniejsze ciosy z mojej strony i mam nadzieję, że to potwierdza, iż praca nad siłą ciosu nie poszła na marne.

Trener od treningu siłowego Tylor Woodman aplikował mi inny zestaw ćwiczeń. Zaowocowało to przyrostem masy mięśniowej a także większą siłą ciosu. Już za trzy tygodnie mój silnie bijący oponent, Nagy Aqulera będzie testerem tych poprawionych przeze mnie, elementów walki w ringu. Oponent zwany jest "dominikańskim dynamitem", będzie to wymagać mojej uwagi, jak u sapera. Po dłuższej przerwie będę walczył na dystansie 10 rund. Walkę układam sobie wcześniej w głowie ale w ringu następuje ostateczna weryfikacja założeń. Mam nadzieję, że walka ułoży się po mojej myśli. Mała sala, w której Zab Judah organizuje galę, będzie dla mnie ekstremalnym przeżyciem. Przyzwyczaiłem się już do dopingu wielu tysięcy fanów a teraz na sali będzie garstka fanów. To wszystko świadczy o tym, że do tych wielkich widowni, chcę wychodzić w następnych walkach, z coraz to lepszymi przeciwnikami.

Do ringu na prośbę Tomka – FUNKY POLAKA, wejdę przy jego innym utworze - "Jestem jak strzała" . Warto zaprezentować jego inny utwór, który też wiąże się z emigracją.

http://www.youtube.com/watch?v=vAZ1DUO0wVs

W ostatnich dniach napisał do mnie Andrzej "Diego" Tomaszewski, autor świetnego utworu "Wojownik" i obiecał, że wkrótce pojawi się kolejny jego utwór - "Wojownik 2". Pierwszy uzyskał powszechny szacunek i uznanie. Czekam więc na powtórkę talentu "Diego".

http://www.youtube.com/watch?v=bXP-G3svBTI

Po walce we Wrocławiu wiele w boksie się wydarzyło. Ostatnie walki, skandale, prowokacje czy nieoczekiwane rozstrzygnięcia czynią boks zawodowy bardziej nieprzewidywalnym. Witalij Kliczko zaskoczył słabą dyspozycją i zdaje się to oznaczać powolnie dojrzewającą decyzją o zakończeniu kariery. Lata lecą, wiem coś na ten temat a sił ubywa. Kolejka pretendentów do tytułu championa w HW wydłuża się od Hucka, Heleniusa, do Arreoli. Co chwilę zabłyśnie nowy talent w USA czy w Europie ale nowych talentów na miarę braci Kliczko na razie nie widać. Z jednej strony weterani ringów, jak Mormeck a z drugiej strony młodzi gniewni spoglądają w kalendarz i liczą dni do odejścia Kliczków. Tylko oni sami zdecydują o tym, kiedy odejdą i pozostawią swoje pasy i tytuły. To o te pasy będzie walczyć cała światowa elita HW. W 2013 roku muszę wywalczyć swój pas i tytuł mistrza świata w HW. Cel pozostaje nie zmieniony a najbliższe walki jakie stoczę w 2012 roku, muszą mi ten cel przybliżyć.