Notowany na szesnastym miejscu w rankingu prestiżowej federacji WBC Paweł Głażewski (14-0, 4 KO) przyznał, że z niecierpliwością czeka na dzisiejszy rewanżowy pojedynek pomiędzy Krzysztofem Cieślakiem (16-1, 5 KO) i Dariuszem Snarskim (31-31-2, 6 KO). Walka będzie główną atrakcją gali organizowanej w Białymstoku. Popularny "Głaz" zdradził, że spodziewa się jeszcze większych emocji niż w pierwszym pojedynku, który miał miejsce ponad dwa miesiące temu.

- Myślę, że walka może być jeszcze bardziej emocjonująca niż pierwsze starcie w Łomiankach. Z tego co słyszałem i widziałem, tym razem Krzysiek Cieślak przyłożył się do przygotowań. W pierwszym pojedynku wyszedł brak jego przygotowania kondycyjnego, a walka i tak była bardzo ciekawa. Teraz jest lepiej przygotowany więc tych emocji powinno być jeszcze więcej. Nie podejmuję się typowania zwycięzcy, niech wygra lepszy - powiedział pięściarz grupy Babilon Promotion.

Rolę trenera w narożniku Krzysztofa Cieślaka będzie pełnił Krzysztof Szot. Stawką pojedynku "Skorpiona" ze Snarskim będą pasy WBF i międzynarodowego mistrza Polski wagi lekkiej.