Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Nokauty mają już we krwi! W swoich statnich walkach skończyli rywali w pierwszej rundzie. 11 lutego podczas gali Rocky Boxing Night w Stężycy Polska pozna nowego mistrza w wadze super lekkiej. W walce wieczoru Mateusz Polski zmierzy się z Denisem Mądrym. Serce Kaszub znów będzie bić...dla boksu! Mateusz Polski to chyba już największa gwiazda Grupy Rocky Boxing Promotion. - Wiedziałem po co podpisuję kontrakt z Mateuszem. Sześciokrotny mistrz Polski, brązowy medalista Mistrzostw Europy i Igrzysk Europejskich. Taka kariera musi znaleźć ujście w boksie zawodowym. Mateusz jest już międzynarodowym Mistrzem Polski w wadze super lekkiej. Czas na najbardziej prestiżową rywalizację o pas polskiej ziemi - podkreśla promotor Krystian Każyszka.

W swojej ostatniej walce Mateusz Polski już w pierwszej rundzie znokautował Adama Ngange i zdobył międzynarodowe Mistrzostwo Polski. O krajowy prymat będzie bił się z Denisem Mądrym, który jest na fali dwóch wygranych przed czasem z rzędu. - To na pewno będzie mocna bitka. Wiem, że Denis sprawiał niespodzianki na ostatnich galach. Wygrał z Gracjanem Królikowskim i w pierwszej rundzie znokautował Kewina Gibasa. Ja tanio skóry nie sprzedam. To na pewno będzie mocny pojedynek - zaznacza Mateusz Polski. Denis Mądry ma dużo szacunku do najbliższego rywala. - Muszę powiedzieć, że Mateusz jest trochę moim idolem, bo ja chciałem trenować boks i jak wchodziłem po raz pierwszy na salę pięściarską to Mateusz zdobywał medal na Mistrzostwach Europy. Wszystkie jego walki oglądałem. Ma dużo silnych stron. Jest mocny, szybki, dynamiczny, dużo bije. Cios ma kolosalny!

- Oglądałem kilka pojedynków Denisa z ciekawości, w internecie. Ma czym uderzyć. Ma twardą głowę, bo przyjmował trochę, ale się nie cofał - podkreśla Mateusz Polski.

​Ich kariera amatorska znacznie się różni lecz na zawodowych ringach to Denis Mądry stoczył więcej pojedynków, z czego kilka za granicą co nie umknęło uwadze Polskiego. - Bił się więcej, ale jego zawodowe doświadczenie nie będzie miało znaczenia. Ja mam dużo walk w boksie olimpijskim. To też jest doświadczenie, które pokazywałem w poprzednich walkach i pokażę także w tej. Jestem obyty w ringu.

Gwarancją twardej rywalizacji są też mocne charaktery obu pięściarzy. Polski był żołnierzem, a Mądry wciąż nim jest. - Żołnierze się nie poddają! - mocno zaznacza Denis. - Dowódcy są wyrozumiali. Dają wolne, bo cieszą się, że mają takiego żołnierza. Ja chciałem trenować boks odkąd jestem w wojsku dlatego łączę sport ze służbą. Nie rzucę armii, bo dzięki niej trenuję. Mateusz Polski inaczej. Zajął się tylko boksem. - Ja też byłem wojskowym, ale postanowiłem, że w stu procentach postawię na sport. Poświęciłem się. Chcę spełnić swoje marzenia i do tego dążę. Obaj zapewniają, że walka będzie pięknym widowiskiem. - Ja chcę dać jak najlepszą walkę. To nawet fajnie brzmi. Walczysz o Mistrzostwo Polski z Mateuszem Polskim - mówi Denis Mądry. - Ja skupiam się na zadaniach, na tych zadaniach, które będę musiał wykonać w walce. Wynik sam przyjdzie - podsumowuje Mateusz Polski.

​Podczas gali Rocky Boxing Night, nad którą patronat objął wójt gminy Stężyca Tomasz Brzoskowski, kibice zobaczą także walkę w obronie Mistrzostwa Polski w wadze ciężkiej. Pochodzący z Kaszub mistrz Kacper Meyna zmierzy się z pretendentem Jakubem Sosińskim. Do ciekawej konfrontacji doświadczenia z młodością dojdzie w wadze lekkiej, najmocniej obsadzonej kategorii wagowej na świecie. Piotr Gudel zmierzy się z niepokonanym w 10 występach Dominikiem Harwankowskim z grupy Rocky Boxing. 11 lutego w Stężycy do ringu powróci też pięściarz wagi ciężkiej Artur "Bizon" Bizewski. Kibice zobaczą także walki zwycięzcy turnieju wagi junior ciężkiej Kajetana Kalinowskiego, broniącego Ukrainy w wojnie z Rosją Maxa Miszczenki, Kubańczyka Cristiana Lopeza oraz Angeliki Krysztoforskiej.