Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Marek Matyja (20-3-2, 9 KO) i Jan Czerklewicz (8-1, 2 KO) zakończyli przygotowania do walki, która będzie co-main eventem gali Knockout Boxing Night 24. Pojedynek dwóch czołowych zawodników polskiej wagi półciężkiej odbędzie się w sobotę w Lublinie.

- To nie będzie starcie do jednej bramki. Nastawiam się na dobre 8 rund i zrobię wszystko, by wygrać. Ktoś powie, że walka z tak doświadczonym, mocnym i konsekwentnie boksującym Markiem jest dla mnie ryzykiem. A ja uważam, że to wielka szansa - mówi Czerklewicz.

- Wiem, że jestem na początku kariery, ale nie trenuję od roku, tylko od pięciu lat. Wiem na czym polega boks, jestem pewny swoich umiejętności, a do tego chcę być jeszcze lepszy! I cieszy to, że i ja, i eksperci widzę progres w moim boksie. Zdaję sobie też sprawę, że jakiś czas Matyja nie byłby już zainteresowany walką ze mną, bo zapewne zacznie szukać zagranicznych pojedynków. Dlatego wziąłem pojedynek i - co więcej - zamierzam zwyciężyć, choć naprzeciwko stanie kawał zawodnika - ocenił.

Czerklewicz do występu na gali KBN 24 przygotowywał się w Warszawie z trenerem Andrzejem Liczikiem. Matyja do walki, która będzie jego powrotem na ring po rocznej przerwie, trenował we Wrocławiu.

- Bez przechwalania się, ale wiem jak dobrym jestem pięściarzem i twierdzę, że poradzę sobie spokojnie z Czerklewiczem. Widać, że on bardzo chce, jednak nie spodziewam się, że jest już na tyle mocnym bokserem, że wygra ze mną - zapowiada bardziej doświadczony Matyja.

- Widziałem ten ostatni występ Janka. Zobaczymy jak będzie na mnie przygotowany, bo ja mógłbym walczyć dłużej niż 8 rund, ale limit wagi półciężkiej także nie stanowi dla mnie problemu. Jeśli Czerklewicz wytrzyma boksowanie w dobrym tempie to skończy się werdyktem punktem, a gdyby nie wytrzymał, to karty punktowe nie będą potrzebne - ocenił pięściarz grupy KnockOut Promotions.

Główną atrakcją sobotniej gali Knockout Boxing Night 24 będzie pojedynek dwukrotnego pretendenta do tytułu mistrza świata wagi junior ciężkiej Michała Cieślaka z Krzysztofem Twardowskim. Kibice zobaczą w akcji również m.in. byłego mistrza Europy oraz niepokonanych Rafała Wołczeckiego i Mateusza Wojtasińskiego. Specjalną atrakcją lubelskiej gali będą pojedynki o interkontynentalne pasy federacji WBA i WBO.

KUP BILET NA GALĘ KBN 24 W LUBLINIE >>