Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

To będzie dziesiąty zawodowy występ Adriana Szczypiora. Jubileusz i pierwsza walka, w której do ringu wejdzie jako świeżo upieczony tatuś. - Motywacja jest ogromna, bo mam kochaną, zdrową córeczkę, która dała mi jeszcze więcej siły do życia pod każdym względem. Czy tata bije mocniej w ringu? Na pewno człowiek stał się silniejszy psychicznie, bo dla dziecka jest gotów zrobić wszytko. Być może kibice zobaczą to w walce 14 maja w Gdańsku. - mówi Adrian Szczypior, który nowe obowiązki musiał dostosować do planów treningowych.

- Ciężko jest to wszystko pogodzić, bo widzę dziecko tylko w weekendy. Pozostałe dni to ciągła praca. Przygotowuję się w klubie "Walczak" w Poznaniu. Byłem też 10 dni na obozie w Karlinie gdzie do występu na tej samej gali szykuje się Mateusz Polski. Razem z trenerem Francisco Perezem Nievesem pracujemy też z pięściarzami z Kuby. Jest wśród nich inny bohater majowej gali Evander Rivera, który pokonał ostatnio mojego najbliższego rywala - tłumaczy Szczypior.

​A rywalem Polaka 14 maja w Gdańsku będzie Pavel Semjonow. Pięściarz z Estonii w ostatniej walce faktycznie napsuł krwi Kubańczykowi. - Rywal jest bardzo solidny. W starciu z Riverą pokazał, że potrafi walczyć i uderzać dlatego będzie trzeba być ostrożnym. Ma na koncie 48 walk. Jest niezwykle doświadczony, ale ring pokaże czy to będzie miało jakieś znaczenie w pojedynku. Na pewno będę musiał pod niego podejść. Muszę po prostu wykonać swoją pracę i być gotowym na każdy scenariusz - opisuje Adrian Szczypior i komplementuje. - Gala w Gdańsku zapowiada się na pewno imponująco.

​Wyjątkowe emocje budzi lokalizacja wydarzenia. - To naprawdę unikalne. Duch walki, duch rywalizacji tak przecież obecny w dziełach Szekspira na pewno doda skrzydeł naszym pięściarzom - przewiduje Robert Roda, miłośnik boksu, szef firmy sponsora tytularnego gali. - Serce moje jak zwykle będzie najbliżej Artura Bizewskiego i właśnie Adriana Szczypiora. Sam pięściarz też dostrzega wyjątkowość obiektu przy ulicy Wojciecha Bogusławskiego w Gdańsku. - Teatr Szekspirowski to bardzo piękne miejsce. Oby odbyło się bez dramatów, jak to bywa u Szekspira. Najlepiej żebyśmy wszyscy pokazali piękny, zdrowy sport bokserski oczywiście z mile widzianymi nokautami, ale bez dramatu! Bić czy Być? Trzeba tam BYĆ, a my bokserzy mamy BIĆ!

​W walce wieczoru "Kapeo Rocky Boxing Night - Bić czy Być" zwycięzca turnieju wagi junior ciężkiej Kajetan Kalinowski zmierzy się z Kubańczykiem Cristianem Lopezem. Obaj ostatnią znokautowali rywali więc i tu KO będzie wisiało w powietrzu! 14 maja w Gdańsku do ringu wejdą też Artur "Bizon" Bizewski z Michałem Biniendą w wadze ciężkiej. W tej samej kategorii walkę stoczy ulubieniec gdańskiej publiczności Patryk "Wielki BU" Masiak. W ringu pojawią się także wymienieni wcześniej Mateusz Polski i Evander Rivera a także utalentowani Dominik Harwankowski, Nikola Nomerowsky i niegdyś najmłodszy polski zawodowiec, pogromca Rafała Jackiewicza, Kewin Gruchała. Transmisję z Teatru Szekspirowskiego w Gdańsku 14 maja przeprowadzi telewizja Polsat na swoich sportowych kanałach. Bilety na galę są dostępne na kupbilecik.pl.