Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

- Święta czy nie, trening trzeba zrobić - z takiego założenia wychodzi Łukasz Różański. Bokser Stali Rzeszów nie może doczekać się powrotu na ring. Prawdopodobnie nastąpi to w połowie lutego.

Wygrana z Izu Ugonohem w Rzeszowie w lipcu tego roku miała sprawić, że kariera Różańskiego nabierze rozpędu, tymczasem pięściarz od blisko pół roku nie walczył. Zaraz po lipcowym pojedynku przeszedł zabieg na ręce, potem, gdy już był w pełni sił i miał wystąpić końcem listopada na gali w Zakopanem, rozchorował się i odwołał swoją walkę. Kiedy zobaczymy Różańskiego ponownie w ringu?

- W połowie lutego - mówi pięściarz w rozmowie z nowiny24.pl. Nie wiadomo jeszcze jednak, gdzie miałaby się odbyć ta walka i z kim.

- Jeśli wszystko poszłoby zgodnie z planem, to drugą swoją walkę chciałbym stoczyć w kwietniu, a kolejną gdzieś na przełomie czerwca i lipca. Niewykluczone, że w Rzeszowie - informuje.

Pełna treść artykułu na nowiny24.pl >>