Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Zakończone w Człopie 88 MP seniorów w boksie nie zmieniają zasadniczo obrazu tej dyscypliny, w której wciąż zdecydowanie więcej szarości niż jasnych barw.

Organizacyjnie dajemy radę, w Człopie atmosfera w trakcie finałowych walk była gorąca, podobnie jak kilka miesięcy temu w Sokółce, z tą tylko różnicą, że tu wokół ringu rozstawiono suto zastawione stoły. A przy nich marszałkowie sejmików, wójtowie, starosta, niektórzy z żonami, ponadto oficjele z Polskiego Związku Bokserskiego, sponsorzy i oczywiście, ci którzy za taką przyjemność zapłacili.

Zrozumiałe, że w tej sytuacji tematy przy stołach były nie tylko bokserskie, choć zainteresowanie walkami, proszę mi wierzyć, było naprawdę duże. A spektakl był długi, rozpoczął się o godzinie 18, a skończył dopiero przed północą.

Wielkich sensacji nie było, faworyci na ogół wygrywali, choć nie był im łatwo. W wadze półciężkiej (81 kg) broniący mistrzowskiego pasa Aleksander Szwedowicz (BKS Skorpion Szczecin) pokonał wprawdzie Mateusza Goińskiego (KB Zagłębie Konin) prezentując dobrą formę, ale za rok może być odwrotnie. Goiński to chłopak z bokserskiej rodziny, ma talent i spory potencjał, zobaczymy tylko, czy go odpowiednio wykorzysta. Jeszcze nie tak dawno grał w piłkę nożną, ale teraz stawia na boks.

Szkoda, że z przyczyn regulaminowych nie dopuszczono Mateusza Tryca, bo rywalizacja w tej kategorii mogła być jeszcze ciekawsza.

Pełna treść artykułu na Polsatsport.pl >>