Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


RingpolskaNajlepszy pięściarz roku: Krzysztof Włodarczyk – wywalczył w znakomitym stylu pas WBC wagi junior ciężkiej nokautując w maju Giacobbe Fragomeniego i skutecznie go obronił kilka miesięcy później.

Najlepsza walka na polskiej gali: Krzysztof Cieślak – Dariusz Snarski II. Bez względu na to czy polskim promotorom i pięściarzom się to podoba, bezpośrednie pojedynki pomiędzy Polakami dostarczają najwięcej emocji.

Największe rozczarowanie: Rafał Jackiewicz – niewielu przypuszczało, że "Wojownik” pojedzie na Słowenię i przejdzie obok mistrzowskiej szansy bez podjęcia walki.

Najcięższy rok: Krzysztof Cieślak – na początku roku ciężka przeprawa z Phillipem Frenois, potem dotkliwa porażka z Felixem Lorą i dwie walki z Dariuszem Snarskim. Jeszcze rok temu wydawało się, że kariera "Skorpiona” nabiera rozpędu. Teraz jego dalsza przygoda z boksem pozostaje niewiadomą.

Najmniej czasu na treningi: Krzysztof Szot.

Największy pechowiec: Tomasz Hutkowski – kontuzja ucha wykluczyła go z występu na dużej gali w Łodzi na 10 dni przed imprezą. Na kolejnej mistrzowskiej gali "Tommy” zanotował pechowy remis z Zakarą Azzouzim.

Najlepsza runda roku: Łukasz Janik – Prince Anthony Ikeji.

Najciekawsza osobowość: Derek Zugić.

Najciekawszy duet: Paweł Głażewski – Krzysztof Kosedowski

Najlepsza decyzja: Rozpoczęcie wspólnych treningów Grzegorza Proksy z Fiodorem Łapinem.

Najbardziej sympatyczny rywal polskiego pięściarza: Dejan Zaveck.

Najdziwniejszy rok: Albert Sosnowski – najpierw nieoczekiwana propozycja walki z Witalijem Kliczko, występ przeciwko Ukraińcowi, który zaskoczył wielu bokserskich kibiców, a potem nieodbyta potyczka z Aleksandrem Dimitrenko.

Najlepsza publiczność: Nysa - chyba nikt ze środowiska bokserskiego dawno nie był na gali, gdzie od pierwszego pojedynku trybuny są wręcz przepełnione, a zebrani na hali kibice żyją każdą sekundą tego co się dzieje między linami.

Najlepsza gala: Włodarczyk - Fragomeni II.

Najciekawsze scenerie gal: Babilon Promotion.

Najlepszy debiut: Maciej Sulęcki i Izuagbe Ugonoh.

Najszczęśliwsze zakończenie: Powrót Damiana Jonaka do treningów z Fiodorem Łapinem i grupy Knockout Promotions.

Najlepsza decyzja II: Powrót TVP do świata boksu.

Najbardziej efektowny nokaut: Łukasz Janik z Michele DeMeo oraz Princem Anthonym Ikejim.

Najlepszy występ roku: Damian Jonak przeciwko Jose Luisowi Cruzowi.

Największy nieobecny: Artur Szpilka. Wyróżnienie dla dochodzącego powoli do pełni formy Krzysztofa Głowackiego oraz Bernarda Donfacka, który nie dojechał na walkę z Pawłem Głażewskim.

Największy postęp: Paweł Kołodziej.

Najcięższa ręka: Krzysztof Zimnoch.

Największy zwrot w karierze: Mariusz Cendrowski.

Najsmutniejszy koniec kariery: Maciej Zegan.

Najbardziej szczęśliwy koniec kariery: Dariusz Snarski.

Najlepszy pięściarz roku: Krzysztof Włodarczyk – wywalczył w znakomitym stylu pas WBC wagi junior ciężkiej nokautując w maju Giacobbe Fragomeniego i skutecznie go obronił kilka miesięcy później.
Najlepsza walka na polskiej gali: Krzysztof Cieślak – Dariusz Snarski II. Bez względu na to czy polskim promotorom i pięściarzom się to podoba, bezpośredniej pojedynki pomiędzy Polakami dostarczają najwięcej emocji.
Największe rozczarowanie: Rafał Jackiewicz – niewielu przypuszczało, że „Wojownik” pojedzie na Słowenię i przejdzie obok mistrzowskiej szansy bez podjęcia walki.
Najcięższy rok: Krzysztof Cieślak – na początek roku ciężka przeprawa z Phillipem Frenois, potem dotkliwa porażka z Felixem Lorą i dwie walki z Dariuszem Snarskim. Jeszcze rok temu wydawało się, że kariera „Skorpiona” nabiera rozpędu. Teraz jego dalsza przygoda z boksem pozostaje niewiadomą.
Najmniej czasu na treningi: Krzysztof Szot.
Największy pechowiec: Tomasz Hutkowski – kontuzja ucha wykluczyła go z występu na dużej gali w Łodzi na 10 dni przed imprezą. Na kolejnej mistrzowskiej gali „Tommy” zanotował pechowy remis.
Najlepsza runda roku: Łukasz Janik – Prince Anthony Ikeji.
Najciekawszy duet: Paweł Głażewski – Krzysztof Kosedowski
Najlepsza decyzja: Rozpoczęcie wspólnych treningów Grzegorza Proksy z Fiodorem Łapinem.
Najdziwniejszy rok: Albert Sosnowski – najpierw nieoczekiwana propozycja walki z Witalijem Kliczko, występ przeciwko Ukraińcowi, który zaskoczył wielu bokserskich kibiców, a potem nieodbyta potyczka z Aleksandrem Dimitrenko.
Najlepsza publiczność : Nysa -chyba nikt ze środowiska bokserskiego dawno nie był na gali, gdzie od pierwszego pojedynku trybuny są wręcz przepełniona, a zebrani na hali kibice żyją każdą sekundą tego co się dzieje między linami.
Najlepsza gala: Włodarczyk –Fragomeni II.
Najciekawsze scenerie gal: Babilon Promotion.
Najlepszy debiut: Maciej Sulęcki i Izuagbe Ugonoh.
Najszczęśliwsze zakończenie: Powrót Damiana Jonaka do treningów z Fiodorem Łapinem i grupy Knockout Promotions.
Najlepsza decyzja II: Powrót TVP do świata boksu.
Najbardziej efektowny nokaut: Łukasz Janik z Michele DeMeo oraz Princem Anthonym Ikejim.
Najlepszy występ roku: Damian Jonak przeciwko Jose Luisowi Cruzowi.
Największy nieobecny: Artur Szpilka. Wyróżnienie dla dochodzącego powoli do pełni formy Krzysztofa Głowackiego oraz Bernarda Donfacka, który nie dojechał na walkę z Pawłem Głażewskim.
Największy postęp: Paweł Kołodziej.
Najcięższa ręka: Krzysztof Zimnoch.
Największy zwrot w karierze: Mariusz Cendrowski.
Najsmutniejszy koniec kariery: Maciej Zegan.
Najbardziej szczęśliwy koniec kariery: Dariusz Snarski.