Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Za niespełna tydzień Marcin Brzeski (3-0, 3 KO) zmierzy się w Międzyzdrojach z Hrvojem Kisickiem (3-4, 1 KO). Podopieczny trenera Jarosława Soroko przekonuje, że choć jest gotowy na pełen dystans - to walkę zamierza skończyć przed czasem.

Kamil Kierzkowski: Jak nastawienie na tydzień przed walką?
Jest bardzo dobrze. Jest agresja, głód boksu. Odczuwają to nawet znajomi, z którymi przebywam (śmiech).

- Przygotowujesz się pod okiem Jarosława Soroko. Nad czym pracowaliście najwięcej od czasu ostatniej walki ze Szwarzyńskim?
Z trenerem Jarkiem dogaduję się bardzo dobrze. Są również tego efekty. Zobaczycie je podczas najbliższej walki. Pracowaliśmy głównie nad precyzją ciosów i samym luzem przy ich wyprowadzaniu.

 - Jakie plany na najbliższe dni?
W tym ostatnim tygodniu skupimy się głównie na szybkości.

- Analizowaliście już walki Chorwata? Jak scharakteryzowałbyś go jako pięściarza? Jakie widzisz u niego mocne i słabe strony?
W tej chwili oglądałem tylko jedną z walk tego zawodnika, mogę jednak powiedzieć, że jest ruchliwy, cały czas idzie do przodu. Wpada przy tym jednak z obszernym sierpowym, co - jak sądzę - zemści się na nim w ringu. Przygotowaliśmy dla niego z trenerem Soroko specjalną niespodziankę. Poza tym - w tych ostatnich dniach przysiądziemy również nad resztą jego walk.

- Macie już określony plan na najbliższą walkę?
Oczywiście mamy plan. Na ile uda się go wykonać - zobaczymy dopiero w ringu.

- Na chwilę obecną... nie miałeś okazji walczyć dłużej - niż 2 rundy. Wszystkie wygrane kończyłeś nokautem. Tak będzie i tym razem?
Szykuję się na 4 rundy. Myślę jednak, że skończę go szybciej.

- A jeśli przyszłoby walczyć pełen dystans? Sądzisz, że przy obecnym przygotowaniu byłbyś w stanie przewalczyć cały pojedynek na pełnych obrotach?
Jasne, że tak. Jestem pewien siebie, swoich umiejętności i tego co przepracowałem przygotowując się do tej walki.

- Jakiś czas temu pojawiła się kwestia twojej ewentualnej walki z Marcinem Rekowskim. Możesz powiedzieć coś więcej na ten temat? Ile jest w tym prawdy?
To dość dziwna sprawa. O możliwości takiej walki dowiaduję się wyłącznie z pewnych portali internetowych. Być może ktoś kontaktował się z obozem Marcina Rekowskiego w tej kwestii... ale na pewno nie byłem to ja.

- Jest ktoś jeszcze - z naszych polskich ringów - z kim chciałbyś skrzyżować rękawice?
Jest kilka nazwisk, które interesują mnie szczególnie. Na tę chwilę skupiony jestem jednak tylko i wyłącznie na walce z Kisickiem. Potem zobaczymy co pokaże czas.

- Jakie macie dalsze plany? Zobaczymy Cię jeszcze w ringu w tym roku?
Wszystko jest zależne od najbliższej walki. Najprawdopodobniej jednak zawalczę ponownie już we wrześniu. W tej chwili jednak nie jestem w stanie powiedzieć na ten temat nic więcej.

- Jest coś co chciałbyś przekazać rywalowi i kibicom przed walką?
Powiedzmy, że z rywalem porozmawiam sobie już osobiście w ringu. Mam mu kilka rzeczy do wytłumaczenia (śmiech). Co do kibiców natomiast - zapraszam wszystkich na galę w Międzyzdrojach. Na pewno emocji nie zabraknie. Przy okazji chciałbym pozdrowić chłopaków z Trębek Starych i Płońska, a także podziękować serdecznie "Sportowcowi SCh" za kawałek "Jestem tu po zwycięstwo" - przy którym będę wychodził do ringu.

- Tak na koniec: twój typ na walkę Zimnoch-Malujda?
Myślę, że Krzysztof powinien zwyciężyć. Czy przez nokaut? Nie wiem, ale skłaniałbym się raczej ku wygranej na punkty.