Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

OpalachJuż ledwie godziny dzielą nas od pojedynku między Przemysławem Opalachem (11-1, 10 KO) a reprezentującym Rumunię Vasileem Dragomirem (21-7-1, 10 KO). Pięściarze stanęli po raz pierwszy twarzą w twarz podczas wczorajszego ważenia. Nie zabrakło tam również Dalibora Bana, promotora Dragomira, z którym zamieniliśmy dziś kilka słów - tuż przed wyjściem jego podopiecznego do ringu.

Kamil Kierzkowski: Jak czujecie się w Polsce? Podróż nie była zbyt uciążliwa dla Dragomira?
Dalibor Ban:
Czujemy się w Polsce bardzo dobrze, zostaliśmy dobrze przyjęci. Podróż, choć trochę długa, była w porządku. W żadnym stopniu nie wpłynie na wynik walki.

- Spotkaliście się wczoraj z Przemysławem Opalachem podczas ważenia. Jakie wywarł na Was wrażenie?
Wygląda całkiem nieźle. Myślę, że dobrze przygotowywał się do tej walki. I słusznie.

- Podczas spotkania uwidoczniła się przewaga wzrostu i zasięgu ramion u Polaka. W jakim stopniu będzie to problemem dla Dragomira?
Tak jak mówiłem już wcześniej. Być może Opalach będzie starał się to wykorzystywać, prowadzić walkę z bezpiecznego dystansu. Nie sądzę jednak, by był w stanie to zrobić, jest zbyt wolny. Vasile jest dużo szybszy i lepszy technicznie. Jestem spokojny o jego występ. Jeśli wygra, to w kwietniu powalczy najprawdopodobniej o któryś z pasów IBF.

Transmisję z bokserskich zmagań w Pionkach prowadzi od godziny 17.00 internetowa telewizja IPLA.