Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Łukasz Wawrzyczek- Zgodziłem się na walkę z Dąbrowskim, ale potem zapadła cisza, a my nie chcieliśmy czekać w nieskończoność - mówi Łukasz Wawrzyczek (16-1-2, 2 KO) o niedoszłej walce z Norbertem Dąbrowskim na gali "Polsat Boxing Night" w Gdańsku. Pięściarz z Oświęcimia żałuje, że ostatecznie nie dojdzie do jego konfrontacji z niepokonanym leworęcznym pięściarzem z Warszawy.

- W czasie rozmów mieliśmy bardzo długie momenty ciszy ze strony obozu Andrzeja Gmitruka. Najpierw nie wiedzieliśmy czy Norbert zgodzi się na limit wagowy do 74 kilogramów, później teoretycznie wszystko uzgodniliśmy, ale znowu zapadła cisza, a my umówiliśmy się na kontakt. Zdecydowałem wspólnie z moim menadżerem panem Ryszardem Skórką, że nie będziemy się pchać tam gdzie nas nie chcą - opowiada Wawrzyczek.

- Już wcześniej otwarcie mówiliśmy, że jeśli nic nie wyjdzie z walki w Gdańsku, to wystąpię w Częstochowie na początku marca. Mam tam walkę 8-rundową na której teraz się skupiam. Żałuję, że nie dojdzie do starcia z Norbertem, ale nie jest to nasza wina. My robimy swoje i dążymy do swoich celów - podsumował zawodnik grupy Unia Oświęcim Boxing Team.