Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Saleta

- Kto z młodych zawodników ma największe szanse, by zostać mistrzem świata? 
Przemysław Saleta:
Sądzę, że Paweł Kołodziej. Znów wygrał efektownie. Wydaje mi się, że zaczyna wreszcie czuć się pewnie w ringu. Warunki fizyczne ma fantastyczne. Bardzo zdolny jest też Mateusz Masternak. On też boksuje w polskiej kategorii, jaką stała się waga junior ciężka. Jeśli taki promotor jak Sauerland podpisuje z nim kontrakt, świadczy to tylko o jednym - widzi w nim kandydata na mistrza świata.

- Grzegorza Proksy nie widzi Pan w roli kandydata do tytułu mistrza globu?
Ależ widzę. Tak samo jak Dawida Kosteckiego. "Cygan" może wygrać niemal z każdym w kategorii półciężkiej. A Grzesiek Proksa to według mnie w tej chwili najlepszy, jeśli chodzi o umiejętności bokserskie, polski zawodnik młodego pokolenia. (...) Ma wszystko. Boksuje niezwykle efektownie, świetnie wygląda, ma coś do powiedzenia, wie, czego chce. Słowem, to zawodnik z wielką charyzmą. (...)

- Nie brakuje opinii, że to Mariusz Wach może najszybciej z Polaków dostać walkę o pas mistrza świata...
Fakt. Kliczkowie pokonali już wszystkich. Nie mają z kim walczyć. Dlaczego więc nie mieliby wziąć Wacha. Jest duży jak oni, niepokonany. Ale szans nie ma. Jak wszyscy inni. 

- A jeśli poczeka?
Zależy ile. Za rok może Witalij zakończy karierę. Władimir na pewno nie. Ale ja sądzę, że już dziś Mariusz nie byłby bez szans z Aleksandrem Powietkinem, który ma przecież tzw. pas regularny WBA. (...)

- A co z Tomaszem Adamkiem? Do walki z Witalijem Kliczką wszyscy żyliśmy jego drogą do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej. Nie było chyba nikogo, kto nie miał choć cienia nadziei, że "Góral" jednak pokona Witalija.
Tomek wciąż może pokonać absolutnie każdego pięściarza wagi ciężkiej, oczywiście poza braćmi Kliczkami. (...) Tomek to wojownik. Na pewno gdyby dostał jeszcze jedną szansę, znów wyszedłby do ringu po to, by walczyć. Na razie jednak musi się odbudować. Potrzeba mu dwóch walk ze słabszymi rywalami. 

- "Diablo" po ostatnich pozasportowych przygodach jakie ma szanse w walce z Dannym Greenem. Jedzie do Australii tylko po wypłatę?
"Diablo" lubi się bić. Green też. Może z tego wyjść ciekawa walka. Styl Australijczyka powinien "Rudemu" pasować. 

- Artur Szpilka może zostać mistrzem świata?
Może. Ba on może być nie tylko mistrzem, ale motorem napędowym dla całego naszego boksu.

- Dlaczego on?
Bo już dziś ludzie chcą go oglądać. On budzi ogromne emocje, co przekłada się na sprzedaż biletów. Szybko może zapełniać wielkie hale, a to oznacza duże wpływy. A jak jest kasa, to są i rywale z najwyższej półki. 

- Szpilka mówi, że nie boi się Kliczków.
I na pewno nie kłamie. Ba, ja wcale nie zdziwiłbym się, gdyby szybko dostał szansę walki o pas. 

Cały wywiad Roberta Małolepszego z Przemysławem Saletą na polskatimes.pl >>{jcomments on}